Rodica napisał(a): Nie ma pilnej potrzeby znajdowania rozwiązania i hamowania gospodarki, wyłudzania pieniędzy od podtników. Nic nam nie grozi w perspektywie setek lat.Aha. Czyli nie będziesz już nawet próbowała uzasadnić swoich sądów. Tylko będziesz je powtarzać.
Cytat:Nie odrzucam nauki, po prostu nie podniecam się tym, tym bardziej, że jeszcze w latach 90 połowa klimatologów nie wierzyła że ziemia się ociepla.Skąd te rewelacje?
Cytat:Dla mnie sensowniejsza jest hipoteza, że ziemia zaczęła się ocieplać już 100 lat przed rewolucją przemyslową, a więc kiedy nie bylo emisji CO2 pochodzenia przemysłowegoWskutek czego?
Cytat:Nie jest możliwe, żeby zmiany klimatyczne pojawiły się zaraz bezpośrednio po wzroście CO2 w powietrzu.Jakiś model, który to potwierdza, czy tylko Twoja wiara?
Cytat:Nie wiem jeszcze dokładnie czemu się zrobiło zimniej, może nadeszła epoka lodowa, która się pojawia co 200 mln lat, cieplej to pewnie przez wulkany, których bylo w cholerę.A wulkany niby jak grzeją, jak nie przez efekt cieplarniany?
lumberjack napisał(a): Nie obraź się, ale albo masz dziwną definicję klasy średniej albo nie wiem co...Ja mam normalną definicję klasy średniej. Klasa średnia to są osoby wykonujące wolne zawody, albo zatrudnione na stanowiskach wymagających kwalifikacji. W Polsce klasa średnia wyciąga tyle, że bez problemu odłoży/dostanie kredyt na nowy EV co 7 lat.
Cytat:Czasem pracuję u takich bardzo bogatych. (…) Jest warstwa bardzo bogatych, których stać na auto właśnie za 150 tysi i więcejCzłowieku! Czy Ty wiesz, ile kasy mają ludzie bardzo bogaci? Wiesz, ile musiałby oszczędzać dobry lekarz, czy inżynier, żeby mieć tyle, co Solorz? Nie starczyłoby mu życia. A na średniopółkowy EV oszczędzi w kilka lat bez wielkich wyrzeczeń. Przepaść między Tobą, a klasą średnią (którą mylnie nazywasz „bardzo bogatymi”) jest znacznie mniejsza, niż między średniakami, a ludźmi, którzy rzeczywiście są bardzo bogaci.
