Rodica napisał(a): Wszystkie zasoby się skończą, słońce zamieni się kiedyś w czerwonego olbrzyma i pochłonie ziemię.
Człowiek który jest inteligentny ma moc tworzenia zasobów, gdyby nie ten fakt żyłbyś korzonki bo nawet pożywienie jest zasobem stworzonym przez człowieka. W ten sam sposób stworzył ropę, której sama natura mu nie podarowała, trzeba było ją odkryć, wydobyć i wykorzystać.
W tym chaosie myślowym powyżej popełniasz pewien zasadniczy błąd. To nie człowiek stworzył ropę. Także nie stworzył korzonków ani inych pożywień. Wszystko to energia słoneczna. Rośliny to efekt ewolucji i magazynowania energii słonecznej w procesie fotosyntezy. Część z tych organizmów, które obumarły w okresie karbonu, posłużyły jako podstawa do powstania węgla. Część służyła jako pożywienie dla taksonu zwierząt, które, żywiąc się roślinami, żywią się skumulowaną energią słoneczną także. I te organizmy zwierzęce, które obumarły w okresie jury, posłużyły jako podstawa do powstania ropy i gazu. Węglowodory to zmagazynowana przez miliony lat energia słoneczna. I zasadniczo każda energia której używamy - za wyjątkiem energii jądrowej - pochodzi od słońca. Wiatry to wykorzystywanie różnic temperatur przy naświetleniu Ziemii, przez co wytwarzane są ruchy powietrza. Panele solarne czy termiczne - też wykorzystują energię słońca. Biopaliwa... wiadomo. Natura dała człowiekowi niezłego "kopa energetycznego" przez paliwa kopalne, ale to wszystko energia słoneczna. A OZE to co do zasady próba bezpośredniego podłączenia się do tego akumulatora słonecznego, który zasila tę naszą planetę już od tylu lat.
I jak słusznie zauważył Sofeicz, jeszcze długo będzie. Jesteśmy dopiero w ok. połowie, licząd od powstania Ziemi.
Cytat:Jedyny ratunek to wiara w ludzki geniusz, który potrafi coś stworzyć z tego co dała natura.
Natomiast myślenie tego typu, że trzeba zabierać innym żeby mieć samemu więcej jest trochę prymitywne.
OZE jest właśnie wiarą w ludzki geniusz. Ludzkość już raz zrobiła skok cywilizacyjny, kiedy przeszła z fazy łowców i zbieraczy do fazy rolników i hodowców. Zamiast zrywyć owoce z drzew i łowić antylopy zaczęliśmy sadzić drzewa i hodować antylopy. Analogiczny przeskok jest dziś, zamiast jak dotychczas zbierać energię słoneczną, nagromadzoną i zmagazynowaną przez miliony lat w paliwach kopalnych, chcemy przejść do zbierania (kolektory) i magazynowania (akumulatory) tej energii bezpośrednio. Możliwości jest nieskończenie wiele, problemem jest tylko i wyłącznie technologia.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

