zefciu napisał(a): Po pierwsze — wszyscy w naszym rozumowaniu kierujemy się w pewnym stopniu irracjonalnymi czynnikami. I jeśli pogląd X wyraża osoba, która Tobą gardzi, to większe jest prawdopodobieństwo, że pogląd ten będziesz kwestionował, niż gdy wyraża go osoba, która Ci okazuje szacunek.
Niby tak, ale ja mam raczej filozoficzne podejście i interesuje mnie po prostu prawda niezależnie od tego kto ją wygłosi i niezależnie od mojego stosunku do osoby wypowiadającej się oraz niezależnie od stosunku tej osoby wobec mnie.
zefciu napisał(a): A co to jest „wola społeczeństwa”? Społeczeństwo składa się z wielu ludzi, z których każdy ma swoją wolę. Wybory to jest jeden ze sposobów określania, co jest „wolą społeczeństwa”. Oczywiście możesz zaproponować inny.
Bezpośrednie referendum. Np. w kwestii kompromisu aborcyjnego.
zefciu napisał(a): To dlaczego nie odwrocili się od PiS-u, w sytuacji, gdy inne partie mają zamiar utrzymać 500+, a kompromis przywrócić, lub nawet dać aborcję na żądanie?
Może te inne partie niosą ze sobą coś więcej niż chęć przywrócenia aborcyjnego status quo? I ta cała reszta poglądów może się komuś nie podobać.
zefciu napisał(a): No patrz. A prezes Tesli mówi, że właśnie samochody elektryczne to przyszłość. A prezes Toyoty, że w ogóle należy inwestować w hybrydy, bo są najbardziej zajebiste. Ciekawe dlaczego? Czyżby mieli w tym jakiś interes?
Ok, pożyjemy zobaczymy. Czas wszystko zweryfikuje.
zefciu napisał(a): No i do znudzenia — jaka jest metryka?
Nie wiem. Nie znam metryki. Paczę tylko na to co robią politycy gadający o ekologii. Np. parę miesięcy temu uruchomili w Niemczech elektrownię węglową, która ma dać prąd 100 tysiącom gospodarstw w Berlinie.
Czemu nie postawili, nie wiem, np. 5 tysięcy wiatraków? Pewnie metryka im się nie zgadzała

zefciu napisał(a): Ale wszystkie zaawansowane kraje w jakimś stopniu inwestują w OZE.
Tak. I wszystkie drukują obecnie wchuj piniendzy. Czy to znaczy, że to będzie dobre, zbawienne i skuteczne działanie? To, że ktoś coś robi jeszcze nie jest argumentem za tym, że jest to dobre, opłacalne lub sensowne.
zefciu napisał(a): W przypadku OZE znaczy to raczej, że wydajne jest jego magazynowanie.
Tak.
dammy napisał(a): Lumberjacku, co to za zbitka "ekobolszewizm"? Wyjaśnisz mi co mieli wspólnego bolszewicy z ekologią?
Bolszewicy z ekologią - nic.
Za to ekolodzy z bolszewikami - sporo. Chodzi o metody. I jedni i drudzy pragną siłą, socjalizmem, presją finansową, podatkami, karami, akcyzami zmusić wszystkich ludzi do życia zgodnego z ich wymarzoną i uwielbioną ideologią.
dammy napisał(a): W rozmowie z Tobą odniosłem wrażenie, że nie jesteś wrogiem ani szeroko rozumianej ekologii czy troski o środowisko ani polityki klimatycznej.
No bo nie jestem wrogiem. Jestem wrogiem życia w biedzie, a widzę że to się właśnie w ramach wdrażania ekologii szykuje dla tych, którzy nie są na poziomie zefciowej klasy średniej.
dammy napisał(a): Spieramy się raczej o to co jest absurdem, a co nie, w ramach tych działań. A Ty stosujesz retorykę zerojedynkową. W jakim celu?
A chyba nawet nie uświadamiałem sobie, że moja postawa jest zerojedynkowa. A w jakim celu? W celu obrony. Ekolodzy chcą mi podarować biedę aby uratować mnie przed pożarami, huraganami i powodziami.
dammy napisał(a): Działania Kapitana Państwo narzucającego limity zanieczyszczeń, zmuszającego największe zakłady do budowy oczyszczalni przyzakładowych, wydającego publiczne pieniądze na oczyszczalnie ścieków, modernizacje taboru kolejowego, zalesiania najczęściej spotykały się z protestami części środowisk biznesu i obojętnością większości społeczeństwa. Bo PKB rosło, zarobki rosły. Dopiero odczuwanie dobroczynnych skutków tej polityki oraz lokalne katastrofy ekologiczne spowodowały, że masy przejrzały na oczy.
Spoko. Może ja też kiedyś przejrzę na oczy. Na razie nie zauważam zmian pogodowych, widzę tylko zmiany portfelowe. A jak się nie zarabia 10k miesięcznie to się to odczuwa. Już widzę, że nie podniosę se poddasza tak prędko jak bym tego chciał. To będzie żmudny proces na lata. Czyli jeszcze
dammy napisał(a): Czyli zburzył trzy wcześniej zbudowane elektrownie. To jest dopiero "zysk".
Tam się każdego roku stawia kilkadziesiąt nowych elektrowni. Trzy zburzyć to dla nich jak splunąć.
dammy napisał(a): Ale wtedy wzrośnie konkurencyjność aut spalinowych i hybryd i by utrzymać kurs na samochody elektryczne trzeba będzie spuścić ceny prądu, a dojdą większe przychody z akcyzy na paliwo. Poza tym zbyt wysokie opłaty za prąd uderzą w przedsiębiorstwa stąd też nie można ich podnosić w nieskończoność.
Ok.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

