Sofeicz napisał(a): To trochę tak, jak mur z którego wyciągniesz jedną cegłę i będzie dalej stał, wyciągniesz jeszcze dziesięć cegieł i też będzie stał.
Ale wyciągniesz n-tą cegłę i nagle cały mur się zawali.
Najlepsze są mury z porothermu wienerbergera. Jak naprawdę porządnie wymurowane i zaprawa murarska ładnie wchodzi we wszystkie otwory każdej cegły, to wyburzenie takiego muru jest czasochłonne. Raz jeden z ciekawości i dla zabawy wyburzałem począwszy od dołu, to tak się pieprzone wszystko trzymało, że naprawdę porządną część ściany musiałem rozwalić cegła po cegle, a nawet kawałeczek cegły po kawałeczku aby w końcu zwisająca część zaczęła się rozpadać jakimiś większymi kawałkami.
Jeśli ekosfera jest murem z porothermu to naprawdę trzeba się będzie mocno postarać aby "wyprowadzić ją z równowagi".
Ale jeśli jest cienkim murem, jednym rzędem zwykłej cegły to takie coś się burzy w pińć sekund.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

