Rodica napisał(a): W ZSSR też trwał posteęp technologiczny, wyścig zbrojeń podczas gdy kraj powoli się sypał. Trwało to to jakieś 70 lat, w warunkach europejskich może potrwać znacznie dłużej.
A co ma ZSRR do dzisiejszej UE? Różnił się niemal wszystkim.
Rodica napisał(a): Poza tym, już widać regres w niektórych dziedzinach np. w lotnictwie.
Z powodu pandemii regres w lotnictwie akurat zaliczają niemal wszyscy. Do 2019 roku przemysł lotniczy w Europie miał się stosunkowo dobrze. W końcu Airbusowi udało się złamać hegemonię Boeinga w produkcji samolotów pasażerskich. Kolejny fejk?
Rodica napisał(a): Rynek nieruchomości też siada, pooglądaj sobie you tube, ludzie którzy dotychczas bardzo dobrze żyli z najmu, teraz praktycznie balansują na granicy opłacalności.
To zalinkuj.
Rodica napisał(a): To wszystko dzięki brudnej energii, której jest przez ekologistów uważana za największe zło tego świata.
Ale kiedyś innej oprócz cieplnej i wodnej nie znano. Ceny ropy i gazu były o rząd wielkości niższe aż do lat 70-tych XX wieku. Węgiel też wyraźnie podrożał. Skończyły się czasy taniej brudnej energii. Przecież dostałaś stosowny cytat w poprzednim moim poście na temat związku cen energii z energetyką węglową w Polsce. Trzeba Ci trzy razy powtarzać?
I jeszcze:
"Powodem takiej sytuacji jest nastawienie na zysk. W latach 2015-2019 państwa z grupy G20 w sumie przekazały 3,3 bln dolarów na paliwa kopalne. Węgiel wciąż jest przede wszystkim wielką szansą na zarobek - cena surowca jest na poziomach ostatni raz widzianych 11 lat temu i cały czas rośnie. Jeszcze 22 lipca w portach ARA za tonę węgla trzeba było zapłacić ponad 123 dol., dziś jest to już 126,5 dol.
Podstawowym powodem jest rosnące zapotrzebowanie na wszystkie paliwa, ale chodzi także m.in. o spadek wydobycia w Chinach wywołany serią wypadków w kopalniach. Kraj ten kłóci się w sprawach gospodarczych z Australią i nie chce stamtąd sprowadzać węgla. W efekcie już w maju kontrakty terminowe na węgiel energetyczny w Chinach były wyższe o 60%. niż rok wcześniej. Ograniczenie wydobycia przez gwałtowne deszcze w Indonezji też ma swoje konsekwencje."
https://www.cire.pl/artykuly/materialy-p...-wydobycie
W Polsce cena spada co nie przeszkadza, że i tak jest wyższa niż w czasach Gomułki i Gierka kiedy najwięcej elektrowni u nas nabudowano. Swoje zrobiło też związanie firm energetycznych z zazwyczaj nierentownymi kopalniami w holdingi i opłaty za emisje CO2.
Rodica napisał(a): Środowisko jest nieprzyjazne, w niecywilizowanych warunkach jeses zdany na łaskę klimatu, musisz współistnieć z drapieżnikami, wirusami, grzybami, bakteriami, innymi ludźmi. Bajeczki o przyjaznej naturze i życiu w cudownej harmonii to wymysł różnej maści zielonych oszołomów.
To pierwotnie był opis Edenu że Starego Testamentu. W XVIII taki obraz przekazali niektórzy liberalni oświeceniowi myśliciele.
Rodica napisał(a): I to wszystko ma się wydarzyć z powodu wzrostu temperatury o 3 stopnie? Zapomnieles, ze wzrośnie też ilość opadów. Jedne rejony będą bardziej suche inne bardziej wilgotne.
Niektóre obszary zostaną zalane przez morze, niektóre suche będą jeszcze suchsze, wilgotne, które mają opadów dość zostaną dotknięte katastrofalnymi ulewami, a część z nich możliwe, że skorzysta. Tylko, że jeśli dopuścimy do takiego wzrostu temp. w tak krótkim czasie to powstrzymanie dalszego wzrostu przy takim podejściu jak Twoje będzie zapewne niemożliwe.
Rodica napisał(a): W przeciągu najbliższych 200 lat, ilość ludzi samoistnie zmaleje, zostaną odkryte i prowadzone nowe technologie w energetyce najnowsze reaktory już pracują eksperymentalnie.
Ale te nowe technologie dotyczą też OZE. Zarówno przy pozyskiwaniu energii jak i jej magazynowaniu. Np. już teraz opracowuje się metody składowania energii na dnie mórz czy przy użyciu zużytych akumulatorów, a także zmniejszenia skutków kapryśności OZE z wykorzystaniem reaktorów modularnych. Jeszcze trochę, a teksty typu "jak nie wieje lub nie świeci to prądu z OZE nie ma" będzie można między bajki włożyć.
Rodica napisał(a): Z klimy można zrezygnować, z ogrzewanie nie bardzo, można sobie zamontować okiennice. Pracowałam u ludzi, którzy w ogromnym domu nie mieli żadnej klimy a temperatura dochodziła w lecie do 38 stopni. Nikt nie umarł z powodu upału a byli to starsi ludzie.
Z powodu wzrostu temp. ludzie przestaną z klimatyzacji korzystać? Pomyślałaś choć trochę?
Rodica napisał(a): Nie do ciera do mnie, raz ze nie da się takich danych uważać za wiarygodne, gdy pomiary były dokonywne w innych, odległych czasach i warunkach, stosując inną metodologię
W dawniejszych czasach od XVIII w. temp. mierzono termometrem w stopniach Celsjusza bądź Fahrenheita więc co Ci nie pasuje?
Rodica napisał(a): dwa stacje pomiarowe można równie dobrze poumieszczać w cieplejszych miejscach, żeby uwiarygodnić wynik.
Jeszcze raz proszę, pomyśl trochę. Obserwatoriów meteorologicznych na Kasprowym Wierchu czy Mauna Loa nigdzie nie przeniesiono do ciepłych krajów. Podobnie jak dziesiątków innych, które wykazują wzrost temp. i CO2.
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/m...wulkan-81/
Rodica napisał(a): Jeśli jakimś politycznym kreaotorom na tym zależy, a naukowcy są przekupywaniu, nie można tego wykluczyć. Za 50 lat okaże się, że nie było żadnego ocieplenia.
Rodico widzę, że odpoczywasz od forum, ale pewnie tylko na kilka dni. Niemniej poziom Twojej argumentacji sięga dna i nie zamierzam już z Tobą dyskutować. Długo się zabierałem by Ci odpisać. I wiesz, że to całe globalne ocieplenie nie wymyślili ani politycy, ani właściciele koncernów? Jako pierwszy przepowiedział je pod koniec XIX wieku szwedzki chemik noblista Svante Arrhenius.
lumberjack napisał(a): Jedna rzecz mnie zastanawia. 70% ludzi ma tam kopciuchy, a 65% popiera zakaz ich używania? Dziwne.
Ale te 70% to właściciele pieców starego typu wśród właścicieli wszystkich pieców grzewczych. A owi właściciele nawet po uwzględnieniu użytkowników pieców kaflowych stanowią mniejszość wśród ludności województwa śląskiego.

