DziadBorowy napisał(a): Znajomi, którzy załapali się na dotacje i pokasowali piece węglowe teraz są przerażeni, bo cena ogrzania domu gazem robi się powoli absurdalna. Co prawda węgiel też podrożał - ale i tak kalkuluje się lepiej.Absolutnie nie bronię dokonań Kapitana Państwo i Partii w tej mierze, ale jednak MSC podlega rynkowym stawkom za gaz, a tzw. zwykły człowiek podlega taryfom. Te podwyżki są nieporównywalne.
Dodatkowo jest to wkurwiające, że redukcję zużycia węgla przerzuca się na zwykłych ludzi (a przecież w naszym klimacie konieczność ogrzania domu to nie fanaberia ale konieczność) a państwo samo absolutnie nic w tym zakresie ze swojej strony nie robi. Ostatnio urzekł mnie prezydent mojego miasta dość ochoczo walczący wcześniej z piecami węglowymi - oświadczył, że z powodu wysokich cen gazu Miejsca Spółka Ciepłownicza przechodzi na spalanie węgla. Dla nich jest za drogo - ale zwykły człowiek ma przełknąć tą żabę.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
