zefciu napisał(a): Przecież walucie papierowej też można przypisać termin ważności. I też można, w teorii ogłosić, że nie ma już wartości. Zatem nie rozumiem, co tutaj ma do rzeczy obrót bezgotówkowy. Jak ktoś nie ufa państwowym systemom finansowym, to trzyma w skarpecie złoto albo krypto, a nie walutę fiduncjarną tego swojego państwa.
No i w praktyce taki "pieniądz" istnieje i nazywa się obligacja. I jest na tyle atrakcyjny we względnie stabilnych gospodarkach, że sens ma nadawanie mu terminu ważności. Poza tym istnieją i działają weksle. Co prawda to instrumenty dłużne, ale od biedy służyły jako zamienniki gotówki. Natomiast fakt, że pieniądz znajdujący się w ciągłym obiegu nie ma żadnej daty ważności wiązał się z tym, że ani to było praktyczne, ani potrzebne. Cyfrowa waluta ma to do siebie, że deponowana byłaby na jakimś koncie banku centralnego, każdy przelew śledzony a środki byłyby niezależnie od woli posiadacza ograniczane choćby datą do wydania. Łatwo sobie wyobrazić stan w którym dominująca większość ludzi dostaje hajs i nie może zainwestować go w to co chce, ma ograniczony wybór do lokat, akcji i obligacji i w związku z tym pieniądz jest regularnie przeżerany, odkładanie jest niepopularne a zdolność kredytowa silnie uzależniona od np. BDP więc na rynku króluje najem po paskarskich stawkach. I to tylko dlatego, że całość czy część środków w obiegu ma datę ważności. Przetrwać się przetrwa, ale raczej eksplozji innowacyjności i przedsiębiorczości to nie wróży. No chyba, że znajdą się cwaniacy co skombinują jakieś cinkciarzomaty, które te środki będą wymieniać po atrakcyjnych kursach na jakieś bony bezterminowe, abonamenty czy inne waluty pozbawione tej patologii. Wcale bym się nie zdziwił jakby nawet samo państwo takimi automatami waliło w kakao społeczeństwo. Takie bony do Polskiego Holdingu Spożywczego, Narodowej Grupy Producentów Samochodów "Izera", Polskiego Stowarzyszenia Producentów Mebli... I to wszystko oczywiście w wolnym obiegu, ale do zdobycia po opłaceniu "prowizji". Obym się mylił...
Sebastian Flak

