zefciu napisał(a): Tylko że Gawainie takie Zimbabwe nie potrzebowało żadnych specjalnych systemów, żeby ich pieniądz stał się bezwartościowy. Z kolei państwa Zachodu traktują PKB jak świętą krowę. Zatem nie będą podejmować działań szkodzących temu PKB. Przechodzenie na obrót bezgotówkowy jest, z różnych powodów, korzystne dla państwa. Ale nie dlatego, że daje mu możliwość unieważniania pieniądza. Na co to komu?
No z tego co mówił choćby prezes GPW to np. żeby "sterować podażą pieniądza i stymulować popyt". Czyli de facto jak będzie się działo to co teraz to jaśnie nam panujący minister finansów może stwierdzić, że hajs o jakichś parametrach mu odpowiadających (znajdujący się na kontach grupy x,y,z może być spalony bo i tak tylko leży. Albo jeżeli nie będzie wsadzony w akcje spółek SP czy obligacje skarbowe to się sam zutylizuje,albo nie będzie go można wydać na nic innego. Albo zasiłki celowe będą wydawane. I jak się nie wyda do danej daty to sobie znikną. W normalnej gospodarce rynkowej to mało atrakcyjna wizja, w takiej gdzie istnieje BDP już nie. W końcu kto nie zechce dodatkowej kasy nawet takiej z terminem ważności? A stąd już tylko krok do unifikacji i objęcia całego pieniądza takimi założeniami.
Sebastian Flak

