Cytat:Wystąpienie działaczy na rzecz pokoju przeciwko partii wojny w rosyjskim kierownictwie:
Nasila się napływ alarmujących informacji o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. Pojawiają się doniesienia o intensywnej rekrutacji najemników w Rosji oraz przerzucaniu paliwa i sprzętu wojskowego na terytorium ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego. W odpowiedzi Ukraina się zbroi, a NATO wysyła dodatkowe siły do Europy Wschodniej. Napięcie nie opada, a wręcz przeciwnie - eskaluje.
Rosyjscy obywatele są w rzeczywistości zakładnikami zbrodniczego awanturnictwa, w jakie zamienia się polityka zagraniczna Rosji. Nie tylko żyją w niepewności, czy nie wybuchnie wielka wojna, ale są też świadkami gwałtownego wzrostu cen i spadku wartości narodowej waluty. Czy Rosjanie potrzebują takiej polityki? Czy chcą wojny i czy są gotowi ponieść jej ciężar? Czy dali władzom prawo do takiego igrania z ich losem?
Nikt nie pyta o to obywateli Rosji. Nie ma żadnej publicznej dyskusji. Państwowa telewizja prezentuje tylko jeden punkt widzenia, i to punkt widzenia zwolenników wojny. Słyszymy bezpośrednie groźby militarne, rosną agresja i nienawiść wobec Ukrainy, Ameryki i krajów zachodnich. Ale co najniebezpieczniejsze, wojna jest przedstawiana jako dopuszczalny i nieunikniony rozwój wypadków. Ludzie są oszukiwani i korumpowani, a idea świętej wojny z Zachodem jest im narzucana, zamiast rozwijać kraj i poprawiać standard życia jego obywateli. Nikt nie mówi o cenie, ale to zwykli ludzie będą musieli ją zapłacić — cenę ogromną i krwawą.
My, odpowiedzialni obywatele Rosji i patrioci naszego kraju, zwracamy się do kierownictwa politycznego Rosji i rzucamy otwarte i publiczne wyzwanie Partii Wojny, która uformowała się w rządzie.
Wyrażamy punkt widzenia tej części społeczeństwa rosyjskiego, która nienawidzi wojny i uważa za zbrodnię stosowanie nawet groźby militarnej i stylu przestępczego w retoryce polityki zagranicznej.
My nienawidzimy wojny, podczas gdy wy uważacie ją za dopuszczalną. Opowiadamy się za pokojem i dobrobytem wszystkich obywateli Rosji, podczas gdy wy w swojej grze politycznej stawiacie na szali ich życie i los. Oszukujecie i wykorzystujecie ludzi, podczas gdy my mówimy im prawdę. To my mówimy w imieniu Rosji, a nie wy, ponieważ narody Rosji, które straciły miliony ludzi w wojnach przeszłości, od dziesięcioleci żyją według zasady "żeby tylko nie było wojny". Czy o tym zapomnieliście?
Nasze stanowisko jest bardzo proste: Rosja nie potrzebuje wojny z Ukrainą i Zachodem. Nikt nam nie grozi, nikt nas nie atakuje. Polityka oparta na promowaniu idei takiej wojny jest niemoralna, nieodpowiedzialna i przestępcza i nie może być prowadzona w imieniu narodów Rosji. Taka wojna nie może mieć ani słusznych, ani moralnych celów. Dyplomacja naszego kraju nie może zająć innego stanowiska niż kategoryczne odrzucenie tej wojny.
Wojna jest nie tylko niezgodna z interesami Rosji, ale stanowi zagrożenie dla samego jej istnienia. Szaleńcze działania kierownictwa politycznego kraju, które popychają nas w tym kierunku, nieuchronnie prowadzą do powstania masowego ruchu antywojennego w Rosji. Każdy z nas w naturalny sposób staje się jego częścią.
Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zapobiec wojnie, a jeśli to konieczne, by ją powstrzymać.
Lew Ponomariow, obrońca praw człowieka
Cytat:Setka znanych Rosjan protestuje przeciwko wojnie z Ukrainą. "Kto dał Kremlowi prawo igrać z naszym losem?"
Głos protestu przeciwko polityce Kremla jest dziś w Rosji wielką rzadkością. Znane osoby życia publicznego w Rosji bardzo niechętnie występują publicznie przeciwko władzy. Opublikowany dziś przez Radio "Echo Moskwy" list stu intelektualistów protestujących przeciwko planom inwazji na Ukrainę jest tym bardziej istotny.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...0,79cfc278
Szkoda, że to tylko głos mniejszości. Szkoda, że większość Rosjan nie myśli takimi kategoriami. Ogólnie szkoda, że jest jak jest.
BTW Dziś z rana Rosja znów zakręciła kurek z gazem idącym do Europy.
Sofeicz napisał(a): Co do merirum, to stawiam dolary p[rzeciwko orzechom, że nie będzie jakiejś klasycznej inwazji, a kolejny putinowski wynalazek, który jak zwykle wszystkich zaskoczy.
Mnie się wydaje, że będzie "normalna" wojna. Nikt się z nikim nie dogaduje, ruscy zewsząd sprowadzają siły, z Afryki wagnerowców ściągają, w TV nadają, że będzie wojna. Najgorsze jest to, że szykują się na wypadek walki nie tylko na Ukrainie, więc chyba zakładają możliwość eskalacji konfliktu na większą skalę:
Cytat:W rosyjskim Zachodnim Okręgu Wojskowym powstaną bataliony walki radioelektronicznej wyposażone m.in. w systemy R-330 Żytiel i Lejer-3, co ma być "przeciwdziałaniem dla takich zagrożeń jak pociski JASSM-ER, kupowane przez Polskę" – podają środowe "Izwiestija".
– Za jedne z najniebezpieczniejszych środków uzbrojenia w regionie można uznać pociski JASSM, które Polacy kupili od USA. Ich zasięg przewyższa 300 km i mogą one dotrzeć zarówno do obwodu kaliningradzkiego, jak i na Białoruś. Jeśli założyć, że realny zasięg jest dalszy od deklarowanego, to jest to poważne zagrożenie – powiedział "Izwiestijom" ekspert wojskowy Andriej Frołow.
Wymienił też zakontraktowane przez Polskę pociski ATACMS i elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. – Wszystkie te zagrożenia wymagają skutecznych środków obrony radioelektronicznej, mogących zakłócać ich systemy sterowania – powiedział.
[...]Z informacji podanych przez "Izwiestija" wynika, że bataliony walki radioelektronicznej formowane są w dwóch regionach graniczących z Ukrainą: w obwodach biełgorodzkim i woroneskim.
Bataliony wyposażone zostaną w zestawy RR-330 Żytiel, systemy Lejer-3 i Borysoglebsk-2. Wszystkie te systemy służą do zagłuszania sygnałów łączności satelitarnej i komórkowej, jak i pracy systemów nawigacji, w tym GPS.
Według eksperta Aleksieja Leonkowa do zadań tych systemów należy także prowadzenie zwiadu i przekazywanie lotnictwu i artylerii współrzędnych potencjalnych celów.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...b,79cfc278
Cytat:Jednak, jak wynika z danych wywiadowczych ukraińskiego MON, Rosja przy granicy z Ukrainą zgromadziła już m.in. pociski balistyczne dalekiego zasięgu, zapasy amunicji czy szpitale polowe. "Rosja nie ma jeszcze wszystkich elementów na miejscu, ale przesuwa je już teraz. Prawdopodobnie wszystkie będą na miejscu do 9 lutego. Wtedy właśnie eskalacja jest bardziej prawdopodobna" — ocenia Rob Lee.
"Rosja nie ma jeszcze wszystkich elementów na miejscu, ale przesuwa je już teraz (np. śmigłowce, VDV, obrona przeciwlotnicza, wojska rurociągowe, logistyka itp.). Prawdopodobnie wszystkie będą na miejscu do 9 lutego. Wtedy właśnie eskalacja jest bardziej prawdopodobna" — dodał w kolejnym wpisie.
Koncentracja rosyjskich wojsk wokół Ukrainy obejmuje również gromadzenie zapasów krwi i innych materiałów medycznych — poinformowała w zeszły piątek Agencja Reutera, opierająca się na trzech anonimowych źródłach w służbach wywiadowczych USA.
Konkretne wskaźniki, takie jak poziom zapasów krwi, mają kluczowe znaczenie dla określenia, czy Rosja byłaby gotowa do przeprowadzenia inwazji na Ukrainę, gdyby prezydent Władimir Putin wydał taki rozkaz — zaznaczyli rozmówcy agencji.
Pentagon już wcześniej informował, że elementem wzmocnienia obecności rosyjskich wojsk wokół Ukrainy jest również rozmieszczenie "wsparcia medycznego". Ujawnienie dostaw krwi to ważne doprecyzowanie tych doniesień, które ma duże znaczenie dla określenia gotowości bojowej Rosjan — pisze Reuters.
— To nie gwarantuje, że nastąpi atak, ale nie przeprowadzałbyś następnego ataku, gdybyś nie miał tego pod ręką — skomentował emerytowany amerykański generał Ben Hodges.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...q,79cfc278
USA trochę nas dozbrajają. Albo raczej ochraniają. Rozumiem, że obecność wojsk amerykańskich ma być po prostu zabezpieczeniem przed ewentualnym atakiem na wschodnią flankę NATO. Wiadomo, że jeśli amerykańscy żołnierze zostaliby zabici/zaatakowani to byłoby to równoznaczne z bezpośrednim wkroczeniem USA i NATO w spór między Rosją a Ukrainą.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...k,79cfc278
Cytat:– To ważne, by wysłać jasny sygnał panu Putinowi i całemu światu, że NATO ma znaczenie, i że będziemy bronić naszych sojuszników – oznajmił rzecznik John Kirby podczas środowej konferencji. Tym samym rzecznik Pentagonu potwierdził wcześniejsze doniesienia medialne. Oznacza to, że w najbliższych dniach do Polski, Rumunii i Niemiec mają trafić dodatkowe kontyngenty żołnierzy amerykańskich. Formalną zgodę na wysłanie żołnierzy do państw wschodniej flanki NATO wyraził prezydent Joe Biden.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

