Cytat:W nowym tekście na naszej stronie Maciej Zaboronek przygląda się "ekologii" bogatych krajów i zamożnych ludzi: "Jednocześnie nie wyobrażam sobie czegoś takiego w Polsce. Jeszcze. Za biedni jesteśmy, żeby wyrzucać dobre rzeczy, za bardzo to się nam jeszcze nie mieści w systemie wartości. Stare meble nieraz stoją latami w piwnicy, ale wyrzucić żal. I tak, mamy w kraju więcej energii z węgla niż z wiatraków i więcej torebek foliowych zamiast papierowych, ale w skali makro to w Polsce marnuje się mniej rzeczy. Dużo mniej. To nie tylko mojej subiektywne obserwacje. Według Eurostatu Polak wyrzuca rocznie 336 kg odpadów komunalnych – prawie najmniej w Unii. Choć i wewnątrz kraju są różnice zależne od województw. Co ciekawe, tam, gdzie wyższa średnia płaca, tam zazwyczaj śmieci więcej. Za danymi GUS, na bogatszym Dolnym Śląsku, to aż 400 kg rocznie, na biedniejszym Podkarpaciu tylko 236 – mniej niż w jakimkolwiek państwie UE. Tymczasem Szwed wyrzuca średnio 449 kg, a Duńczyk 844! Norweg też ponad 800, Fin 566. Tak, Szwedzi wypadają tu bardzo dobrze na tle sąsiadów. Jest to w końcu kraj światowej awangardy ekologicznej. A jednak w tym wypadku znajduje się za Polską pod względem dobrych postaw. Gdy mieszkańca Szwecji stać na więcej, to i śmieci więcej. Podobny, choć jeszcze chyba bardziej zaskakujący efekt mamy w kwestii śladu węglowego. Polska ze swoją energetyką węglową i Szwecja z niemal najbardziej zieloną energetyką w Europie, czyli atomem, wiatrem i wodą. A ślad węglowy, uwzględniający dwutlenek węgla wyemitowany zagranica na potrzeby konsumpcji krajowej, jest dla przeciętnej Szwedki i tak wyższy niż w przypadku Polki. Znów: więcej pieniędzy = większa konsumpcja = więcej zużytych surowców. Skoro pensja jest tu średnio 300-400% wyższa niż w Polsce, ale ubrania, meble, sprzęty domowe kosztują może 50% więcej, a czasem tyle samo, to jest co i na co wydawać. Częściej kupowane nowe ubrania, częstsze remonty i zmiany mebli czy większe i nowsze samochody. Bo przecież, wbrew pozorom, ekologiczny samochód to nie ten nowszy, ale ten, którym jeździmy jak najdłużej się da, aby nie trzeba produkować kolejnego. I w tym kontekście wysoka świadomość przestaje mieć przeważające znaczenie. Komfort wygrywa z troską o dobro bezosobowej planety czy obcych ludzi w krajach Południa".
https://www.facebook.com/obywatel/
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

