Rodica napisał(a): Tluszczy zwierzęcych nie trzeba nawet spożywać, żeby nabawić się miażdżycy. Organizm sam je wytwarza, możesz jeść cokolwiek, węglowodany, cukier w nadmiernych ilościach. Ludzie jedzą więcej bo są uzależnieni od tandetnej żywności. Można jeść tłuste mięso, być szczupłym i nie mieć miażdżycy.
Można też palić papierosy i nie dostać raka. Zdarzają się takie przypadki.
Cytat:Francuzi, jeden z najzdrowszych narodów, zjadają bardzo dużo tłuszczy nasyconych, tłuste sery kilka razy dziennie z dodatkiem dużej ilości masła do chleba.
Przeciętny Francuz zjada za to dwa razy mniej mięsa niż przeciętny Polak. Model konsumpcji też się tam różni. U nas jemy ser aby się najeść. Tam funkcjonuje raczej jako rodzaj przystawki. Więc owszem jak pijąc alkohol przegryzasz to serem będziesz zdrowsza niż jak przegryzasz czipsami.
Cytat:Tylko, że tłuszcze nasycone i mięso dają poczucie sytości i zmniejszają potrzeba jedzenia dodatkowego śmieciowego jedzenia.
To, że trzeba jeść mięso aby być sytym to jest bzdura i mit. Nie wiem skąd to się wzięło w ogóle. Jest to tym bardziej absurdalne, że coraz mniej ludzi pracuje fizycznie i mało kto potrzebuje więcej niż 2000- 2500 kalorii dziennie.
Natomiast tłuszcze nasycone to JEST śmieciowe jedzenie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

