Cytat:Po rozpadzie Związku Radzieckiego świeżo niepodległa Ukraina nagle pozostała z jedną trzecią światowych zasobów broni nuklearnej, tym samym stając się jedną z największych potęg atomowych. Utrzymanie tego arsenału nie było proste. Dla zdruzgotanego gospodarczo kraju wiązało się z ogromnymi kosztami, ale może było warto za cenę bezpieczeństwa? Stało się inaczej. W 1994 r. wynegocjowano, że w zamian za gwarancje bezpieczeństwa Ukraina pozbędzie się swojego arsenału. Gwarantami byli Rosja, USA, Wielka Brytania, w późniejszym okresie dołączyły do tego grona Chiny i Francja.
Pierwszym momentem, kiedy można było sprawdzić, ile warte są te gwarancje, była rosyjska agresja na Ukrainę w 2014 r. I co? – Nie mamy broni atomowej. Nie mamy też bezpieczeństwa. Nie mamy także części naszego terytorium, które jest większe od powierzchni Szwajcarii, Holandii czy Belgii. A co najważniejsze, nie mamy milionów naszych obywateli. Nie mamy tego wszystkiego – mówił gorzko Zełenski.
Potem przypomniał, że Ukraina trzykrotnie próbowała zwołać konsultacje z państwami będącymi gwarantami jej bezpieczeństwa na mocy memorandum budapesztańskiego. Trzy razy bez skutku. Ukraiński prezydent ogłosił więc, że podejmuje się zwołania go po raz czwarty i ostatni. Czy odniesie sukces? Mało prawdopodobne.
Ambasador Niemiec w Ukrainie Anka Feldhusen oświadczyła, że memorandum budapesztańskie jest formatem, który nie zawiera prawnych obowiązków wynikających z międzynarodowej legislacji.
Niemcy mają wyjątkowo słabe notowania nad Dnieprem. Podobnie jak Francuzów, uważa się tu ich raczej za bliższych linii rosyjskiej niż ukraińskiej. Dlatego także im Zełenski nie oszczędził wyjątkowo zgryźliwej uwagi: – Będziemy bronić naszej ziemi ze wsparciem naszych partnerów lub bez niego, czy dadzą nam setki sztuk nowoczesnej broni, czy też pięć tysięcy hełmów – powiedział, odnosząc się do faktu, że Niemcy odmawiają przekazywania im broni, a jedynie przysłali właśnie pięć tysięcy hełmów, co tu w Kijowie zostało przyjęte jako tyleż niepotrzebna, co poniżająca jałmużna.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...m,79cfc278
Cytat:Do tego wszystkiego dodał, że zachodnia pomoc militarna nie jest żadnym aktem dobroczynności, ale wkładem w bezpieczeństwo Europy i świata. Tu w Ukrainie panuje zgodne przekonanie, że jeśli Rosja zajmie kraj, to zgodnie z wielowiekową imperialną tradycją po prostu pójdzie dalej – do krajów bałtyckich, do Polski i na Zachód.
Z tych wszystkich powodów Ukraińcy są wściekli i nie chcą już czekać, bo to czekanie oznacza dla nich dalsze pogrążanie się w gospodarczej zapaści. Z tych też powodów wolą działać, niż biernie "kłaść się w trumnach", jak to ujął Zełenski.
A politycy Zachodu i Wschodu jak rozmawiali, tak rozmawiają, jak negocjowali, tak negocjują, jak deklarowali, tak deklarują. Podczas ostatniej, niedzielnej rozmowy telefonicznej prezydent Francji Emmanuel Macron i Rosji Władimir Putin uzgodnili, że podejmą wszelkie działania, by zachować pokój.
Witamy w kolejnym tygodniu ukraińsko-rosyjskiego konfliktu.
Te wszystkie międzynarodowe gwarancje ze strony światowych potęg warte są chyba mniej niż moja umowa na gębę z panią Jadzią na odmalowanie pokoju.
Obawiam się, że Zelenski ma rację we wszystkim co mówi i odnoszę wrażenie, a raczej mam taką wizję, że taki jebany Ziobro swoimi decyzjami wykopsa nas z UE. Pozostanie jeszcze bycie w NATO, ale na ile to poważny sojusz z wartościowymi deklaracjami - cholera wi. Co będzie kiedy USA jebną z powodu dodruku i inflacji - czy żandarm Europy będzie w stanie nas obronić przed scenariuszem, który widzimy teraz w Ukrainie? A może jacyś postpisowcy po prostu doprowadzą też do wykopsania nas z NATO i pokojowego dołączenia do ruskich kurew? Strach się bać co będzie za 10 czy 15 lat. Jeśli chodzi o ulokowanie geograficzne naszego kraju, to mamy naprawdę pecha.
Te sankcje na Rosję i oligarchów to już trzeba dowalić. Zdusić to gówno w zarodku; już w 2014 powinno się to zrobić, a nie tak jak jebane szkopy budować jakieś nordstrimy wspólnie z tym ścierwem.
Oby Rosja wykrwawiła się gospodarczo na tej wojnie.
InspektorGadżet napisał(a): Tak jak obstawiałem, gówno będzie nie wojna. Miała być w Grudniu a tu 20 Luty i nic. Putin się obsrał. I bardzo dobrze ze ktoś pokazal miejsce w szeregu temu śmieciowi.
Śmieć ciągle kumuluje coraz to nowsze wojska przy granicy. Warto też przeczytać to:
Cytat:Zapewne już czytaliście o tych wydarzeniach, więc pozwolę sobie na stopniowanie nastroju (nie, nie chodzi o ofensywę Rosjan).
Liczba ostrzałów pozycji ukraińskich, raportowanych przez sztab OOS za poszczególne doby za luty 2022 roku:
1 lutego: 2
2 lutego: 4
3 lutego: brak
4 lutego: brak (mam niekompletne dane)
5 lutego: 1
6 lutego: 2
7 lutego: 5
8 lutego: 3
9 lutego: 1
10 lutego: 8
11 lutego: 3 (niekompletne dane)
12 lutego: 4 (niekompletne dane)
13 lutego: 6
14 lutego: 7
15 lutego: 4
16 lutego: 8
17 lutego: 47 tylko do godziny 19:00 (!)
Tak, słownie: czterdzieści i siedem.
AKTUALIZACJA z 18 lutego: w ciągu 17 lutego doliczono się łącznie 60 ostrzałów ze strony rosyjskiej, z wykorzystaniem także artylerii 152mm (!), co jest wydarzeniem, które nie miało miejsca od naprawdę długiego czasu. Kolejne ostrzały trwają od rana.
Mapa ostrzałów (otoczone pomarańczowym okręgiem) pochodzi sprzed 8 godzin, gdy raportowano jeszcze ich 29 (!). Pojedynczy ostrzał składa się nawet z 50 pocisków dużego kalibru: praktycznie we wszystkich przypadkach [1] zgłoszono użycie zarówno moździerzy kalibru 120mm jak i artylerii 122mm - a więc grubo ponad dozwolone "mińskiem", przynajmniej w jednym przypadku (Troickie) strzelał czołg.
Rosjanie ostrzeliwują nie tylko pozycje wojsk ukraińskich, ale także infrastrukturę cywilną - w Stanicy Ługańskiej celem stało się przedszkole [2], w innych miejscowościach uszkodzono m.in. szkołę, ranni zostali cywile.
Cytat:Nie ma co ukrywać, sytuacja jest już bardzo zła i chyba zmierza ku rosyjskiej ofensywie. Opis sytuacji skrótowy, media są zawalone doniesieniami i weryfikacja informacji nikomu nie sprawi trudności.
1. Poprzednia doba to kolejny 66 ostrzałów (wzrost w ciągu dwóch ostatnich dni jest dramatyczny - w lutym maksimum to było 8 takich zdarzeń)
2. W dniu dzisiejszym, o godzinie 17:00 czasu ukraińskiego, sztab OOS zaraportował już 70 ostrzałów (!)
Rosja porzuca już wszelkie pozory:
3. Od wczoraj władze tzw. "republik ludowych" zdołały oskarżyć Kijów o zamach w Doniecku (wybuchł tam samochód) i sabotaż na gazociągu (także nastąpiła eksplozja). Poinformowano też o zabiciu "mówiących po polsku sabotażystów, który zamierzali wysadzić pojemniki z chlorem w Gorłówce" (tu warto podać, że metadane materiału filmowego na ten temat zdradzają, że skomponowano go już 8 lutego).
4. Rosjanie oskarżyli już Ukrainę o co najmniej dwukrotne ostrzelanie celów cywilnych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Jest to zarzut o tyle absurdalny, że od 2014 nie pojawiła się nawet sugestia takich działań - a uzasadnienia dla takiego ataku nie sposób sobie nawet wyobrazić. Dziwnym trafem przypomina to początek wojny z Finlandią w 1939, gdy wobec zgromadzonych nad granicą fińską sił Armii Czerwonej Finowie mieli jakoby ostrzelać wioskę Mainila, co dla Rosji stanowiło pretekst do rozpoczęcia wojny.
5. Władze "republik ludowych" ogłosiły wczoraj "ewakuację ludności" do Rosji. Zgodnie z doniesieniami nie spotkała się z dużym odzewem miejscowych, choć Putin zapowiedział wypłacenie każdemu uchodźcy zapomogi 10 tysięcy rubli.
6. Na terenach "republik ludowych" ogłoszono mobilizację wszystkich zdolnych do pełnienia służby wojskowej. Podobną mobilizację ogłoszono właśnie w Nadniestrzu (ta ostatnia informacja pochodzi ze społecznościówek).
Ogólnie wygląda to na zmasowaną i brutalną kampanię propagandową, skierowaną przeciwko Ukrainie - jej siermiężność nie ma znaczenia gdyż doraźnie ma dostarczy pretekstu, który za kilka lat będzie interpretowany i przeinaczany przez prawników i dyplomatów a w pamięci ludzkiej pozostaną tylko wrażenia i urywki doniesień, starannie dokrawane w miarę potrzeby przez specjalistów od dezinformacji. Na zasadzie "pobił czy go pobili - podejrzany typ, co bierze udział w bójkach".
7. Francja wezwała obywateli do opuszczenia Ukrainy.
8. Lufthansa zapowiedziała wstrzymanie lotów do Kijowa.
A wczorajszy dzień:
Cytat:Do godziny 20:00 czasu miejscowego sztab OOS podał 101 (sto jeden) ostrzałów ze strony rosyjskiej, z czego 88 to kalibry zabronione porozumieniami z Mińska (tzn. powyżej 100mm) [1].
https://www.facebook.com/ukrainawojna
Nie wiem, nie znam się na geopolityce, taktykach etc. ale to wygląda tak jakby czekali tylko na jakąkolwiek odpowiedź ze strony Ukrainy. Będą w nią naparzać aż w końcu doczekają się odpowiedzi. A jak nie to ją wykreują. Mnie się wydaje, że ruscy dążą do otwartego konfliktu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

