InspektorGadżet napisał(a): Powinni zrobić jakieś zbiórki pieniędzy na wyposażenie dla wojska UKR. Sam bym wpłacił chociaż te symboliczne 2.44 zł z smsa
Ja też.
Dragula napisał(a): Jprdl reakcja Chin - to nie inwazja. Wjechanie ze sprzętem wojskowym na teren innego państwa to nie inwazja. Pytanie jaki Chiny mają w tym interes, Rosja to przecież cierń w dupie świata
No oni to chcą zrobić to co się Putinowi marzy z Ukrainą. Łyknąć w całości, zacytuję siebie:
Cytat:Mało prawdopodobne a pożytek z tego taki jak z psychozy Stalina. Co prawda niby łatwiej na froncie, niby osłabiony, ale jak wyżej. Słaba Rosja to Rosja w orbicie Chin. I Chiny mają potencjał aby po Putinie, który się wmota w kumoterstwo doprowadzić do gotowania żaby i przejęcia sobie Rosji na własność. Tam nie ma raczej patriotów. Na widok dolarów sami sprzedadzą absolutnie wszystko i nim się kto obejrzy będzie skośnooko za Uralem a przed niewiele lepiej.
Oczywiste jest, że każda aneksja nie przejdzie. Zrobienie więcej Donbabwów i Ługand to kolejne doczepki o koszmarnych kosztach utrzymania i odbudowy. No i Zachód wiadomo, że tu nie pomoże a Rosja zdychająca, z frontami od Sasa do Lasa, osankcjonowana, bez rynków zbytu, potrzebować będzie prefabrykatów, żarcia, gotówki... I kto je da? Oczywista oczywistość - Chiny. A za co? Za gaz za półdarmo, który bez odbebrania będzie spalany, za ropę, za węgiel, diamenty, złoto i inne cuda Syberii. Na własnych warunkach, po własnych cenach i bez dolara transferowego, tylko za pomocą Jena CBDC. Bo Putin szybko porozpierdala siły Ukraińskie i właściwie na chuj mu gruzy i zgliszcza o wielkości Francji? Z partyzantką ukraińską? Njwyżej pokusi się o "odwiecznie ruskie ziemie" tam gdzie przewaga rosyjskiego w mowie jest najsilniejsza, spróbuje zainstalować Janukowycza, ale to w polityce Chin nic nie zmieni. Oni sobie Putina pod kroplówkę podsadzą i wyssą z Rosji co się da i to za pół darmo.
kmat napisał(a): Co do Chin, to pytanie, czy nie spróbują wjechać na Tajwan.
Pytanie na ile ten Tajwan jest im potrzebny i do czego? Ja sądzę, że oni po prostu chcą być jedyną alternatywą dla osamotnionej Rosji. I sobie wyruchać misia w pozycji "na smoka".
Cytat:To nie to, gdyby Putin deeskalował, to by im dostęp do kasy przywrócili. Chyba chłop po prostu poczuł wiatr historii we włosach.
Mnie też to tknęło i szukam całego orędzia ale nie bardzo mogę znaleźć. Deeskalacja to by była jawna słabość. Jeżeli ma wrogów na Kremlu. A ma z pewnością. To mógłby być powód do ataku. No i może jakaś akcja wywrotowa została mu doniesiona. FSB aresztowało nastolatka za wysadzenie ich siedziby. W Maincrafcie... Putin wprost mówił coś o poprawianiu ukraińskiej dekomunizacji, o Leninie architekcie... Znaczy się plan jest. Planów się nie kombinuje na kolanie, nie w takiej skali i przy takiej siatce oligarchów. On chce zablokować dokumentnie Ukrainę. Zainstalować Janukowycza albo inną marionetkę, zająć może coś poza Krymem albo natworzyć więcej republik ludowych. Żeby tylko Ukraiński rząd przyklepał te zdobycze i Zachód wyzbył się argumentu do sankcji. Coś musiało go wkurwić i dotknąć bezpośrednio.
Sebastian Flak

