Rodica napisał(a): Ludzie po prostu dzielą się na dwie kategorie, na tych, co uważają, że pieniądze biorą się z pracy i na tych, który uważają, że pieniądze biorą się z kradzieży.
https://bibliotekapiosenki.pl/utwory/Zas...bisz/tekst
Rodica napisał(a):Ci drudzy chętnie garną się do władzy i wciskają ludziom, że praca to jedyny sens życia i trzeba pracować pięć lub siedem dni w tygodniu, przez całe życie i w każdym pokoleniu. Nie możesz żyć z odłożonego kapitału i nic nie robić, cieszyć się błogim szczęściem, bo pasożyty stracilyby władzę i pieniądze.
Ludzie muszą się nauczyć rozumieć czym jest kapitalizm, żeby w każdym następnym pokoleniu było lepiej a nie gorzej.
Tych pierwszych zawsze jest więcej - dlaczego każde ich nowe pokolenie w praktyce umacnia tylko taki stan rzeczy?
Nie zgodzę się, że ci pierwsi nie mają wiedzy odnośnie relacji z tymi drugimi, wszak ci drudzy mówią otwarcie o tym, co pierwsi mają robić i od czego są. Paru z takich drugich, zwanych prezydentami USA, już w swoim życiu słuchałem i zawsze mocno uderzało mnie w ich orędziach jedno, mianowicie zawsze mówią o "ciężko pracującym pokoleniu", wyrażając obowiązkowo uznanie dla ich "ciężkiej pracy", mało tego, równie obowiązkowo po wyrażeniu owego uznania pojawia się zachęta do "ciągłej i dalszej ciężkiej pracy"...
Komputery, smartfony itp. - łączność z prędkością światła - to nie ulga i ułatwienie, to maksymalizacja dyspozycyjności tych pierwszych względem tych drugich i to powyżej 24 godzin na dobę.


