Kontestator napisał(a): Ostatnio zastanawiałem się nad jedną rzeczą. Czy to czasami kapitalizm nie jest odpowiedzialny za to, że jest na świecie po prostu mniej bezpiecznie? Czy to nie zachód zbudował np. dzisiejsze Chiny czy do pewnego stopnia Rosję przenosząc tam produkcję?
Nadużycie. Dzisiejsze Chiny zbudowały... wczorajsze Chiny. Jakby zostali przy maoizmie i innych skokach naprzód w gospodarce to byłby tam bantustan jak w Korei Pn., której boją się w okolicy bo ma bombki atomowe i zero szans na wpływanie na decydentów za pomocą gospodarki. Globalizacja miała pomóc zamożnym społeczeństwom zdystansować się od skrajności. Przypominam, że to bieda i niski poziom życia przyczyniały się do antysemityzmu i wojenek XX wieku.
Cytat:Teoretycznie moglibyśmy zostawić wszystko u siebie co pewnie nie byłoby korzystnie gospodarczo dla świata ale z drugiej strony wszyscy bylibyśmy dzisiaj bezpieczniejsi.
No bylibyśmy molochami wytwórczymi, którzy musieli by konsumować o wiele więcej na rodzimych rynkach i liczyć się z tym, że biedni sąsiedzi zechcą z tego tortu wykroić sobie przemocą kawałek. Widzimy to z resztą po uchodźstwie postkolonialnym.
Cytat:Jak widać teraz nawet niektórzy kapitaliści są za sankcjami.
Bo w kapitalizmie liczy się kapitał, a właściwie to środowisko do jego mnożenia. I wojenka na obcym terytorium jest niezłym narzędziem choćby do spekulacji, ale jak pokazuje iterowany dylemat więźnia, nie sprawdza się na dłuższą metę ustępując długofalowym zyskom z kooperacji. Chiny już dawno by Tajwan rozdziewiczyły, gdyby nie to, że wojna to sankcje a sankcje to niepokoje wewnętrzne i bieda. A im mniej mają do stracenia obywatele tym rewolucja prawdopodobniejsza. Dlatego jestem za tym, żeby próbować resystytuować Romanowów. Bo co by się nie działo, ruscy ich kupią jako carów, ale powrotu do samodzierżawia już nie ma, więc mieli by tylko jedno wyjście - cywilizować turanię.
Sebastian Flak

