Rodica napisał(a): Pod pewnymi względami przemoc psychiczna, typu zastraszanie, dokuczanie jest bardziej zdradziecka i szkodliwa. Nie można jej za bardzo udowodnić, a sama ofiara ją bagatelizuje, jednak zmienia to jej psychikę, podważa samoocenę i powoduje depresję, której przyczyny nie jest świadoma.
Zdajesz sobie sprawę, że w tym kontekście implikujesz, że fakt, że ktoś na forum dyskusyjnym, gdzie siedzisz i gadasz głupoty z własnej woli z Tobą dyskutuje jest większą krzywdą niż splądrowanie domu, zgwałcenie i zrzucenie bomby?
Cytat:I nie jestem pewna czy agresja Rosji na Ukrainę ma coś wspólnego z systemem.
Z jakim znowu systemem?
Cytat:Bo gdyby Polska była czwarta potegą militarna na świecie a Lwów byłbyby terenem nie chronionym przez ukraiński rząd to ciekawe czy nie odważyłaby się po niego sięgnąć.
Nie rozumiem, co chcesz przekazać?
Cytat:Rodowici Francuzi są bardzo kulturalni i nie podpalają samochodów.
Tak. Rodowici Francuzi nie nabijają też głów arystokratów na pal, a jak chleba brakuje, to jedzą ciastka. Francja ma silną tradycję rozwiązywania problemów społecznych przemocą i Twoje rasistowskie bajania tego nie zmienią.
Cytat:Może transformacja przebiegłaby szybciej, gdyby się jednak bili po mordach a nie udawali kulturalnych.
Być może. Ale czy szybkość transformacji jest priorytetem, dla którego warto spłukiwać ulice krwią?
Cytat:Czyli nie masz odpowiedzi.
Na co nie mam odpowiedzi? Twierdzisz, że inflacja jest niesprawiedliwia, bo przy tym samym procentowym udziale, biednym obrywa się bardziej. Ergo — uzasadniasz progresję podatkową.
Cytat:Biedniejsi ponoszą proporcjonalnie większe obciążenia związane z inflacją.
No przecież ustaliliśmy, że proporcjonalnie to samo. Po prostu „procent majątku” dla biednego jest więcej wart niż dla bogatego. Co jest powodem, dla którego uważa się progresję podatkową za coś sprawiedliwego.
Cytat:Nie, nacjonalizują tylko twoje dochody wypracowane na chleb.
Gdzie jest orzeczenie w drugim zdaniu?
Cytat:Ogolny dobrobyt jest, ale jedna grupa biednieje kosztem drugiej.
No tak — ale jeśli jest tak, że (jak słusznie twierdzisz) ta sama kwota jest więcej warta dla jednej osoby, niż dla drugiej, to jeśli weźmiemy ten drugiej i damy tej pierwszej, ogólny dobrobyt się poprawi.