geranium napisał(a):Mój wątek o kodeksie ateisty też został strollowany.No bez przesady. To sie nazywa - dryf tematyczny. Jedni go nie cierpia, inni uwielbiaja, ale trudno z tego powodu uprawiac zamordyzm wzgledem userow, bo wtedy z forum dzieje sie to, co z Rosja obecnie - ci, ktorzy sie cenia, uciekaja, az w koncu zamordystyczna moderatura gawedzi sama ze soba. Albo gasi swiatlo.
geranium napisał(a):Nie wiem jak jest z mężczyznami...Ja tez nie. Ja po prostu zostalem wychowany do wiary na zasadzie, ze jest sobie Pan Wszechrzeczy i On zaordynowal ludziom pewne reguly postepowania, ktorych nalezy przestrzegac, bo wtedy Pan pomoze. Kiedy zas sie regule uchybi, to trzeba isc do konfesjonalu i tam poddac sie obrzadkowi, ktory w pewnym sensie oczyszcza czlowieka z jakiegos takiego rytualnego skalania. W zasadzie, gdyby ksiadz mi powiedzieli, ze mam zapuscic pejsy...
Jak mozna sie domyslic, u Polakow zrozumienia dla takiej wiary znalazlem malutko. No coz - twardym trza byc, a nie mientkim; mezczyznie to ponoc przystoi.
bert04 napisał(a):Ech Ergo, po pierwsze primo, to tania retoryka. Wiara w szatana i wiara w istnienie szatana to dwie różne rzeczy.Wlasnie tak. Dlatego napisalem: "zawierzyc sie Bogu Ojcu". To jest wlasnie "wiara pierwszego rodzaju" z Twojej wypowiedzi.
Jezeli zas przeskok od wiary w istnienie Szatana do satanizmu mimo woli wymaga lematu - no sorry, Bert, ale za caly lemat starcza z kim przestajesz, takim sie stajesz. Jezeli sobie to Zlo osobowe ciagle obracasz w mozgownicy, jesli je poznajesz, chocby tylko po to, zeby lepiej rozeznawac jego podstepy wzgledem swojej osoby - to uzbrajasz swoj mozg w wiedze i zdolnosci. I predzej czy pozniej Twoj mozg te zdolnosci odpali, kiedy tylko dasz sobie przywolenie. Ty przeciez jestes owca cwana jak waz, bo poslana miedzy wilki; jakos tak to lecialo, nie?
bert04 napisał(a):Chrześcijaństwo, pakiet standardowy, określa wszystkie pogańskie bogi i bożki jako stzatańskie demony i diabły.Fakt, ze chrzescijanstwo tak wlasnie okresla elementy zastanej tu i owdzie folk lore. A ma ono jakies wazkie argumenty za adekwatnoscia takiego utozsamienia? Bo ton dalszego ciagu Twojej wypowiedzi (co to sa - diobly?) sugeruje raczej, ze zwalczaniu podlegaja jakies subkultury LARPujace sobie radosnie po lasach. Czyli ze Szatan to tylko taka figura literacka i w ogole to chodzi Wam o szerzenie swiatla rozumu drakonskimi metody, bo domyslnie zakladacie, ze po dobroci sie tego zrobic nie da.
bert04 napisał(a):Wystarczy więc takiej hipotetycznej Rodicy wytłumaczyć, że ten jej Trygław, Swiatowit czy inny Perun to diobły właśnie, a potem ściąć dęby, spalić chramy i na ich miejscu postawić kamionny kościółek romański, co to w razie co i gniew tubylców przez czas jakiś wytrzyma.Wiesz, w zasadzie to samo od osmiu lat robi kolektywny Putin Ukraincom, mniej wiecej z tych samych pobudek. Chce ich mianowicie wybawic od ukrainskosci, bo rosyjskosc, panie...
Ino kolektywny Putin, zderzywszy sie z gniewem "tubylcow", siegnal po srodki bardziej drastyczne. Czyli owszem, istnieje miedzy nim a Wami pewna roznica ilosciowa. Ale jakosc, kurna, jakby byla taka sama.
