Teista napisał(a):Zastanawiające jest to, że biorąc pod uwagę ludobójstwa popełnione przez jego ludzi podczas podboju Chin oraz dzisiejszego Iranu w oczach współczesnych spoza Mongolii powinien on chyba być stawiany w jednym rzędzie ze Stalinem czy Hitlerem. Również w Polsce można było zauważyć fascynację tą postacią; pamiętam popularną monografię Podhoreckiego i nie przypominam sobie, by rozpisywał się zbytnio o okrucieństwach Mongołów, choć oczywiście są wspomniane. Upływ czasu zmienia znacząco perspektywę: Putin jest nienawidzony przez miliony gdyż ciągle żyje, Stalin w Rosji po części odzyskuje dawny blask po kilkudziesięciu latach a Czyngis Chan po ośmiu wiekach jest zapamiętany jako największy zdobywca a nie największy zbrodniarz.ErgoProxy napisał(a):Rzeczywiście, „laku” to Oni mają pod dostatkiem. Każdy Mongoł uważa Czyngisa za największego bohatera wszech czasów.Osiris napisał(a):Chociaż z drugiej strony domyślam się, że Mongołowie z braku laku uważają Dżingis Chana za pozytywnego bohatera.Slusznie sie domyslasz, acz laku to oni maja pod dostatkiem. Po prostu jesli o Czyngisa chodzi, to polska kultura zapamietala go dokladnie tak samo, jak ukrainska kultura niejakiego Pilsudskiego; marszalka takiego.
| Ankieta: Jestem Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
| Kosmopolitą | 62 | 44.29% | |
| Patriotą | 41 | 29.29% | |
| Nacjonalistą | 8 | 5.71% | |
| Inne | 16 | 11.43% | |
| Sam nie wiem | 13 | 9.29% | |
| Razem | 140 głosów | 100% | |
| *) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
|
Patriotyzm - absurd i głupota
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

