Teista napisał(a): Bert:
Biblia jest początkiem wszystkich moich analiz. Tak samo z Bibli wywodzę i pierwotny judaizm i chrześcijaństwo. W obu koncepcjach brakuje informacji o życiu pozagrobowym.
No coś ty, a przypowieść o Łazarzu to co, pies? A góra przemiany to jak, zwidy mary? Jezus wynajął jakichś aktorów, żeby odgrywali role Mojżesza i Eliasza?
Cytat:Jeśli założyć, że Jezus był pierwszym i największym chrześcijaninem, to łatwo zdefiniujemy - kto jest chrześcijanin, a kto nie. Nie będzie to moja prywatna definicja, ale biblijna, ewangeliczna:
A miej sobie definicje jakie chcesz, tylko odfajkuj się od definicji innych, zwłaszcza jeżeli Twoje stoją na tak kruchych podstawach.
Cytat:Cytat:... Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się nawzajem miłować.
Na wiele sposobów Jezus potwierdzał, że najistotniejszym wyzwaniem człowieka jest życie (biologiczne), a nie zaświaty.
Nie wiem, skąd taka myśl, że kochać można tylko żywych. Jezus kochał na tyle Łazarza, że go wskrześił.
Cytat:Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba jest Bogiem żywych, nie umarłych. Ci umarli już go (Boga) nie interesują -
Ciekawa erystyka, ale oznacza ona, że Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba nie jest Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba. Albo jedno albo drugie.
Cytat:Wszyscy żyjący mogą jeszcze mieć nadzieję, bo lepszy jest żywy pies niż lew nieżywy ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą
Używanie Księgi Koheleta na potwierdzenie tezy o braku życia pozagrobowego jest jak używanie psalmu 82 na potwierdzenie politeizmu judaizmu.
Cytat:Choć dla mnie ta sprawa istnienia pozaświatów jest jasna - nie istnieją - to twierdzę, że nie jest to żaden argument za ateizmem (ateizm w sensie forumowym). To jest tylko użyteczny argument do odrzucenia każdej religii, która przewiduje kontynuację życia biologicznego w niebiologicznych zaświatach, a także kontynuację "duchowego" życia w niebiologicznych zaświatach.
No i wreszcie się w jednym punkcie zgadzamy. Istnienie lub nie-istnienie zaświatów zgodnie z mainstreamowym chrześcijaństwem czy innymi religiami indoeuropejskimi jest może ważnym elementem tychże religii, ale wcale nie zakreśla kręgu wszystkich religii świata. Nawet nie wyczerpuje kręgu religii teistycznych, AFAIK Zaratusztrianizm też nie potrzebuje tej opcji. A co dopiero z religiami niteistycznymi. Nawet gdyby kolega miał rację ze swoim wywodem, to jako argument na korzyść ateizmu to jest słabiutkie. Co najwyżej jako "dowód" na korzyść a-katolicyzmu, bardzo często ludzie mylą te dwie sprawy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

