zefciu napisał(a):No właśnie. Te prawa istniały "zawsze". To wokój tych praw i za ich sprawą zaistniał wszechświat - cykliczny czy nie - wsjo rawno. Heller zapisał kiedyś genialną myśl, że Bóg stworzył Świat, który istniał od zawsze. Tym Bogiem (moim zdaniem) są właśnie te "prawa". Takie wyjaśnienie i zdefiniowanie Boga wprawia mnie w dobry nastrój i tak myśląc, odczuwam błogi spokój - żadnych dylematów nie czuję.Litek napisał(a): Czy matematyczny porządek i prawa dostrzegane w przyrodzie mogły powstać wskutek ślepego przypadku ?A czy „matematyczny porządek” i prawa musiały i mogły w ogóle powstać? Prawa przyrody to w rozumieniu współczesnej nauki nie jest coś, co „powstało”.
A teraz całkiem poważnie, mam pytanie do Ciebie w związku z wpisem:
Cytat:...Bo wiesz, ja np. mam doświadczenie bycia teistą, który odrzucił religię m. in. z tego powodu, że uznał za niemoralne wyznawanie systemu wartości w imię którego ludzie są prześladowani (a jak odrzucał to jeszcze w imię tego systemu nie gwałcono ukraińskich dzieci)....znaczy, że teraz jesteś ateistą, czy teistą odrzucającym religię?
qwertyuiop napisał(a): Z 0 może powstać 0 lub 1.A z "porządku" może powstać "porządek" albo "jeszcze większy porządek" - to mi się nie podoba. Ten "jeszcze większy porządek" chciał wprowadzić Hitler - całe szczęście jego plan nie powiódł się. Jestem świeżo po obejrzeniu filmu Tron - Dziedzictwo. Zobacz jak tam wprowadzono porządek idealny. CLU wypełnił wszystkie zalecenia swojego stwórcy. Logika jest prawidłowa - z 1 może powstać tylko 1 - ale czy tego właśnie chcemy??
Z 1 może powstać tylko 1.
Z kłamstwa może powstać kłamstwo lub prawda.
Z prawdy powstać może tylko prawda.
Z chaosu może powstać chaos lub porządek.
Z porządku powstać może tylko porządek.
Z pierwszego spojrzenia na mój post wynika sprzeczność, ale tylko pozorna. Odróżniam mianowicie porządek definiowany przez człowieka od porządku, który istnieje od zawsze - Prawa - to nazywam Bogiem.

