bert04 napisał(a): Być może to takie ludzkie poczucie, że cała ludzkość zasługuje na tę samą szansę. Dlatego religie ekskluzywne na bazie urodzenia (jak judaizm czy zaratushtrianizm), mimo pewnej popularności, nie mają takiego zasięgu. Ma to też oczywiste przyczyny "techniczne", niemniej jeżeli już to właśnie takie podejście jest dziś wyjątkiem. Ba, to że KRK na SV2 zdecydował się na taką zmianą paradygmatów można potraktować jako część tego rozwoju.
Tak, coś w tym jest, w potrzebie poszukiwania takiego uniwersalizmu religijnego

zresztą nawet NT coś o tym wspomina
"«Mężowie ateńscy - przemówił Paweł stanąwszy w środku Areopagu widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu". Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: "Jesteśmy bowiem z Jego rodu". Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka." Dz 17:22-29
