A ja ostatnio trafiłem na absolutną perełkę - miniserial (4 odcinki) "Ogrodnicy" na HBO.
Aż mi trudno opisać, jak dobra jest to robota pod względem scenariusza, dialogów, realizacji, narracji, a przede wszystkim aktorstwa.
Dwoje głównych bohaterów, to małżonkowie Susan (Olivia Colman) i Christopher (David Thewlis) oskarżeni o zabójstwo rodziców kobiety.
Nie będę spoilerował i tylko napiszę, że oboje (obdarzeni nienachalną urodą) grają na najwyższym możliwym poziomie.
Szczególnie Olivia Colemam to prawdziwe zwierzę aktorskie.
Polecam
PS. Od razu zaznaczam, że nie ma tam żadnych kosmitów, krasnoludów, smoków i innych mózgotrzepów więc wielbiciele fantazy są proszeni o zignorowanie tego postu.
Aż mi trudno opisać, jak dobra jest to robota pod względem scenariusza, dialogów, realizacji, narracji, a przede wszystkim aktorstwa.
Dwoje głównych bohaterów, to małżonkowie Susan (Olivia Colman) i Christopher (David Thewlis) oskarżeni o zabójstwo rodziców kobiety.
Nie będę spoilerował i tylko napiszę, że oboje (obdarzeni nienachalną urodą) grają na najwyższym możliwym poziomie.
Szczególnie Olivia Colemam to prawdziwe zwierzę aktorskie.
Polecam
PS. Od razu zaznaczam, że nie ma tam żadnych kosmitów, krasnoludów, smoków i innych mózgotrzepów więc wielbiciele fantazy są proszeni o zignorowanie tego postu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

