Litek napisał(a): Ateizm nie ma nic do zaproponowania.
Nie jest w stanie udzielić sensownych odpowiedzi na pytania
1. Skąd jesteśmy
2. Po co żyjemy
3. dokąd zmierzamy
Ateiści kontynuują filozofię epikurejczyków
,,Jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy "
Odpowiadam na pytanie pierwsze: jesteśmy z gwiazd, z ich wybuchów, które rozsiały pierwiastki po wszechświecie.
Odpowiedź na pytanie drugie: żyjemy, aby zaznawać przyjemność i redukować cierpienie.
Odpowiedź na pytanie trzecie: zmierzamy do śmierci, do nicości.
"Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy". Tak, w rzeczy samej. I nie ma w tym nic złego. Te Pawłowe zdania pokazują deprecjację przez chrześcijaństwo radości, przyjemności na rzecz cierpienia, smutku. Zmartwychwstanie gdzieś się zgubiło - szczególnie widać to w Kościele zachodnim. W ilu kościołach centralną postacią jest Zmartwychwstały, a w ilu krucyfiks?
W Kościele wschodnim mamy zachowane właściwe proporcje - tam właśnie przeważa Chrystus Zmartwychwstały i triumfujący jako Pantokrator.
Na marginesie napiszę, że gdym był wierzący, to myślałem, by na ścianie mieć zamiast krucyfiksu właśnie Pantokratora.
Wysłane z mojego SM-A226B przy użyciu Tapatalka
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

