Ciekawe jakby wyglądała rozmowa z AI, która byłaby ustawiona agresywnie w stosunku do interlokutora?
PS. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę naszą, ludzką skłonność do antropomorfizacji.
Kiedyś pokazałem mojej żonie filmy z robopsami Boston Dynamics, które były celowo kopane i popychane, żeby sprawdzić ich zachowanie w przypadku niespodziewanych zdarzeń.
Moja żona odruchowo uznała to za torturę i wykazywała empatię w stosunku do tych poniewieranych robotów.
Przeklinała tych, którzy tak nieładnie obchodzili się z biednymi maszynami.
I dlatego pewnie uznajemy 'z urzędu', że jak coś gada po polsku, to jest jakimś osobnym autonomicznym bytem.
PS. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę naszą, ludzką skłonność do antropomorfizacji.
Kiedyś pokazałem mojej żonie filmy z robopsami Boston Dynamics, które były celowo kopane i popychane, żeby sprawdzić ich zachowanie w przypadku niespodziewanych zdarzeń.
Moja żona odruchowo uznała to za torturę i wykazywała empatię w stosunku do tych poniewieranych robotów.
Przeklinała tych, którzy tak nieładnie obchodzili się z biednymi maszynami.
I dlatego pewnie uznajemy 'z urzędu', że jak coś gada po polsku, to jest jakimś osobnym autonomicznym bytem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

