Ja ten problem widzę jeszcze inaczej.
Samo bezmyślne naśladowanie ludzkich wypowiedzi, które często są chaotycznie, wewnętrznie sprzeczne, obarczone dziesiątkami błędów pozbawczych, głupie lub napastliwe jest bez sensu.
Nie potrzeba nam kolejnego Kubusia, Palmera czy innego płaskoziemcy.
Zapewne ten bot był trenowany i moderowany w jakimś oświeconym paradygmacie, który nacisk kładzie na ostrożność, empatię, respekt i poszanowanie.
Jednym słowem "no offence", "keep calm", "respect" w jednym.
Trochę jak hodowanie rozumnego Superczłowieka wyzbytego z emocji.
Co do zdolności do metaopisu, to może właśnie to jest taki 'wyznaczony przez nadzorcę metaopis', poza który on nie ma prawa się wysunąć.
Samo bezmyślne naśladowanie ludzkich wypowiedzi, które często są chaotycznie, wewnętrznie sprzeczne, obarczone dziesiątkami błędów pozbawczych, głupie lub napastliwe jest bez sensu.
Nie potrzeba nam kolejnego Kubusia, Palmera czy innego płaskoziemcy.
Zapewne ten bot był trenowany i moderowany w jakimś oświeconym paradygmacie, który nacisk kładzie na ostrożność, empatię, respekt i poszanowanie.
Jednym słowem "no offence", "keep calm", "respect" w jednym.
Trochę jak hodowanie rozumnego Superczłowieka wyzbytego z emocji.
Co do zdolności do metaopisu, to może właśnie to jest taki 'wyznaczony przez nadzorcę metaopis', poza który on nie ma prawa się wysunąć.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

