DziadBorowy napisał(a): O coraz dziwniejszych rzeczach jakie dzieją się na stacjach benzynowych:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-pa...53961.html
Cytat:Zacznijmy od rynku ropy naftowej. Gatunek Brent kosztuje obecnie ok. 76 USD za baryłkę i jest najtańszy od końcówki grudnia ubiegłego roku. Przez ostatni miesiąc surowiec ten potaniał o przeszło 20 USD na baryłce, czyli o 23%. Zbiegło się to w czasie ze spadkiem kursu dolara do złotego z ok. 4,80 zł do 4,43 zł w piątek przed południem. W rezultacie cena ropy Brent wyrażona w polskiej walucie przez miesiąc obniżyła się z przeszło 460 zł do ok. 340 zł za baryłkę.
Po raz ostatni tak „tanią” (bo w ujęciu historycznym obecne ceny wciąż nie należą do niskich) ropę widzieliśmy w styczniu. Litr benzyny Pb95 kosztował wtedy średnio 5,72 zł i to przy 23-procentowej stawce VAT! Teraz to samo paliwo jest o ponad 80 groszy na litrze droższe, mimo że stawka VAT wynosi (przynajmniej do końca roku) tylko 8%. Widać więc, że coś tu nie gra i że ceny detaliczne są znacznie wyższe, niż wynikałoby to z czynników rynkowych.
A co w tym dziwnego, toż już w zeszłym roku i to bodaj przed wojną byli tacy, którzy widzieli w tych masakrycznych cenach próbę złupienia Narodu, po to aby im Dać przez wielkie D w roku wyborczym. A i pochwalić się będzie czym. Rekordowy budżet będzie, Czempiony będą dawały rekordowe dywidendy i będą płaciły rekordowe podatki oraz zafundują rekordowe podwyżki dyrektorom, którzy na to zasłużyli. Oraz oczywiście w akcie łaski obniżą ceny w roku wyborczym, kto wie, może nawet zbiją poniżej 5 złotych, że niby lepiej niż za Tuska... Same sukcesy, tylko żyć będzie coraz trudniej...
Sebastian Flak

