Witaj!
Shahnaz napisał(a): Niestety po przeczytaniu książki Chłód od raju Jany Frey nie potrafię szanować świadków Jehowy ani traktować ich jako poważnego związku wyznaniowego - jedynie jako piorącą ludziom mózgi sektę.
Cóż takiego rewelacyjnego napisała autorka ? Jaki znasz poważniejszy związek wyznaniowy ?
Shahnaz napisał(a): Niestety po przeczytaniu książki Chłód od raju Jany Frey nie potrafię szanować świadków Jehowy ani traktować ich jako poważnego związku wyznaniowego - jedynie jako piorącą ludziom mózgi sektę.
Cóż takiego rewelacyjnego napisała autorka ? Że Świadkowie Jehowy nie mogą mieć telewizora ? Albo nie mogą spotykać się z ludźmi postronnymi ? A może to że stosują kary cielesne ? Jak ŚJ piorą mózgi ? Chętnie się dowiem.
Jaques napisał(a):Litek napisał(a):Jaques napisał(a): Ciekawe jakie są Twoje poglądy w poniższych kwestiach:
1) Stosunek do wojny?
2) Stosunek do innych ludzi? Jakieś uprzedzenia?
3) Stosunek do zamykania w więzieniach za karę?
4) Stosunek do pomagania innym?
5) Stosunek do pieniędzy?
6) Stosunek do władzy/rządów?
1. Jaki stosunek do wojny miał Jezus ?
2. Czy Jezus był do ludzi uprzedzony ?
3. Jest to sprawa władzy nie chrześcijan.
4. Czy Jezus innym pomagał ? Jak to robił ?
5. Zrównoważony i mądry.
6. Oddać co przysługuje Cezarowi a Bogu to co Jemu się należy.
1, 2 i 4 to pytania, a nie odpowiedzi. Napisz wprost o co chodzi ŚJ, żeby ludzie zobaczyli jaka jest prawda i nie snuli domysłów.
3 - czy świat w pełni nie może należeć do ludzi dobrej woli?
5 - co to oznacza?
6 - myślisz, że te dwa światy mają zawsze istnieć obok siebie?
Gdyby ludzie rzeczywiście chcieli znać odpowiedzi to bez problemu znajdą. Wystarczy zajrzeć na jw.org.pl
bert04 napisał(a): Czyżbyś twierdził, że Jezus jest Osobą Boską? Musiałem przegapić ostatnie reformy u SJ*.
Nie twierdzę. Źle zrozumiałeś co napisałem
Litek napisał(a): Świadkowie Jechowy są grupą, która zarządzana jest przez Ciało Kierownicze, które często zmienia przekłady Pisma i wyznacza im sposób życia, jak również wydaje czasopisma propagandowe i zabrania zapoznawania się z przeciwnymi im. Między innymi w związku z tym przejawiają wiele cech sekty, łącznie z zabranianiem kontaktu z byłymi członkami, wrogość wobec innych religii. Właśnie przykładem takiego podręcznika wyznaczają im kanony wiary i wpajają wyuczone odpowiedzi na potencjalnie zadawane pytania. Trochę przykre, że ludzie, którzy wiedzą, że ich wyznanie założone przez kogos powstało lekko ponad 100 lat temu, uważają je za właściwie i prawdziwe. Przecież religia powinna pochodzić od Boga, a nie od człowieka.
Z jakiego źródła czerpałeś informację ? Bo ktoś powiedział ?
Windziarz jest mistrzem świata w wklejaniu.
Lamed napisał(a):kmat napisał(a):..bez znaczenia czy prawdopodobna. Zwyczajnie. To nie jest fundamentalna doktryna. Jedyną fundamentalną doktryną jest "prawdą jest to co w danym momencie Strażnica podaje do wierzenia". Może się to bardzo zmieniać w czasie i się zmieniało..W sensownej dyskusji chodzi o dochodzenie do prawdy, a nie o wymyślanie rzeczy najbardziej nieprawdopodobnych. Nie wszystko się tam zmieniało. Podstawowe zasady pozostały nie zmienione:
"Świadkowie Jehowy trzymają się z dala od polityki z przyczyn religijnych. Nie popieramy partii politycznych, nie głosujemy na nie ani ich kandydatów i nie ubiegamy się o stanowiska we władzach państwowych. Nie bierzemy też udziału w jakichkolwiek działaniach zmierzających do zmiany władz. Nie przykładamy ręki do działań mających na celu obalenie rządu. Jesteśmy przekonani, że nasza neutralność ma silne podstawy biblijne." JW.Org.
Ta zasada się nie zmieniła, ponieważ jest ona związana z doktrynalną wiarą SJ w Królestwo Boże jako jedyną przyszłą formę rządów Jehowy na Ziemi:
"Jako przedstawiciele tego Królestwa, którym powierzono obwieszczanie jego nadejścia, nie angażujemy się w politykę żadnego państwa (2 Koryntian 5:20; Efezjan 6:20)." JW.Org
Reasumując i wyciągając logiczne wnioski na podstawie ich wierzeń Świadek Jehowy, który zrezygnowałby z neutralności i poparłby przez uczestnictwo w wyborach polityczne formy "rządów Szatana" nie może być dalej w "organizacji bożej". Dlatego fantazjując na temat przyszłości wyznawców Strażnicy trzeba uwzględniać realia i fakty dotyczące podstaw ich wierzeń.
Czy jest logiczne żeby popierać rząd Boży i zarazem rządy ludzkie ? Czy płyniemy mając jedną nogę w jednej łodzi a drugą w drugiej łodzi ?
