Może ona bazuje na modelu umysłu zwanym "pandemonium" zaproponowanym przez Selfridge'a.
Jest to drzewiasta struktura 'demonów' różnego rzędu od zwykłych rozpoznających jakieś dane sensoryczne, do demonów decyzji ważących sygnały od tych niższych.
Podobnie jest np. w ludzkich mózgach, gdzie podstawą są tzw. kolumny neuronowe, które można przyrownać do takiego 'demona'.
W sumie, to dało by się to zaimplementować na jakąś rozbudowaną sieć neuronową.
Ale jak 'to' gada symultanicznie z tysiącami adwersarzy, to jest jakiś kosmos.
Jest to drzewiasta struktura 'demonów' różnego rzędu od zwykłych rozpoznających jakieś dane sensoryczne, do demonów decyzji ważących sygnały od tych niższych.
Podobnie jest np. w ludzkich mózgach, gdzie podstawą są tzw. kolumny neuronowe, które można przyrownać do takiego 'demona'.
W sumie, to dało by się to zaimplementować na jakąś rozbudowaną sieć neuronową.
Ale jak 'to' gada symultanicznie z tysiącami adwersarzy, to jest jakiś kosmos.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

