zefciu napisał(a): Natomiast to, o czym pisze Litek jest merytorycznie błędne (bo pojęcie „ewolucja” dotyczy organizmów żywych, a nie abiogenezy) i manipulacyjne (bo próbuje stworzyć wrażenie, że z materii martwej spontanicznie powstały istoty obdarzone moralnością, czyli de facto pomija ewolucję)
W sumie to mógłby być ciekawy wątek o tym czy np. bakterie można rozpatrywać jedynie jako rodzaj automatów komórkowych skoro stosują one ciekawe i złożone strategie, w tym kooperacyjne z sobą i żywicielem.
Jest taka opcja, że można to uznać za jakąś protomoralność.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

