Apollonek napisał(a): To ja od siebie dodam jako ciekawostkę wyczytaną w jednej z książek o nauronauce a propos uczuć i emocji, które są "zaraźliwe" z uwagi na to, żebyśmy się lepiej rozumieli. Taki sam stan emocjonalny ma zbliżać ludzi do siebie i pomagać nam wzajemnie się rozumieć. Z tą wiedzą polecam poobserwować otoczenie i reakcje ludzi na emocje innych osóbAleż oczywiście. Dwustronna umiejętność komunikowania z członkami swojej społeczności uczuć ma wielką wartość przystosowawczą. Widać to choćby po psach, które w ciągu swojego okresu udomowienia udoskonaliły zarówno umiejętność rozumienia ludzkich uczuć, jak i ich okazywania (niektóre psy posiadają nawet mutację niewystępującą u innych psowatych pozwalającą na unoszenie brwi).
|
Ewolucyjne źródła uczuć ludzkich
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości

