Chodzi za mną pewna koncepcja, której do końca nie umiem sprecyzować, przede wszystkim ze względu na ograniczoną wiedzę na temat społeczności przedrolniczych. Z drugiej strony ciągle to do mnie wraca (ostatnio w dyskusji o okrucieństwie z Rodicą) Dlatego zamiast eseju trochę taki luźny szkic.
Koncepcja dotyczy trójpodziału historii ludzkości na trzy etapy — paleolit, czas rolniczy i czasy postrolnicze. Ten trójpodział wydaje mi się lepszy niż podział Starożytność/Średniowiecze/Współczesność (który ignoruje prehistorię oraz stawia „wczesną nowożytność” bliżej XXI wieku niż Średniowiecze). Lepszy też niż dwupodział prehistoria/historia (gdzie paleolit zlewa się z neolitem).
Dlaczego taki trójpodział? Otóż wydaje się, że okres od wynalezienia rolnictwa do jego gospodarczej marginalizacji jest na tyle charakterystyczny i różny od okresów przed i po nim, że najbardziej wart jest wydzielenia. Ten okres cechuje się zjawiskami takimi jak:
Trójpodział ten nie ignoruje żadnego z etapów historii ludzkości i wydaje się dosyć przyszłościoodporny (choć nie wiadomo, bo żyjemy stosunkowo wcześnie w trzecim z etapów).
Nie wiem jednak, czy nie jestem zbyt opanowany wizją „szlachetnego dzikusa”, zatem chętnie przyjmę wszelką konstruktywną krytykę.
Koncepcja dotyczy trójpodziału historii ludzkości na trzy etapy — paleolit, czas rolniczy i czasy postrolnicze. Ten trójpodział wydaje mi się lepszy niż podział Starożytność/Średniowiecze/Współczesność (który ignoruje prehistorię oraz stawia „wczesną nowożytność” bliżej XXI wieku niż Średniowiecze). Lepszy też niż dwupodział prehistoria/historia (gdzie paleolit zlewa się z neolitem).
Dlaczego taki trójpodział? Otóż wydaje się, że okres od wynalezienia rolnictwa do jego gospodarczej marginalizacji jest na tyle charakterystyczny i różny od okresów przed i po nim, że najbardziej wart jest wydzielenia. Ten okres cechuje się zjawiskami takimi jak:
- Patriarchat
- Imperializm
- Feudalny porządek
- Wysoki poziom przemocy i okrucieństwa
- Uzależnienie czlowieka od ziemi
- Silna antropopresja w naturze
- Identyfikacja z b. dużymi społecznościami (większymi niż jesteśmy w stanie realnie pojąć)
Trójpodział ten nie ignoruje żadnego z etapów historii ludzkości i wydaje się dosyć przyszłościoodporny (choć nie wiadomo, bo żyjemy stosunkowo wcześnie w trzecim z etapów).
Nie wiem jednak, czy nie jestem zbyt opanowany wizją „szlachetnego dzikusa”, zatem chętnie przyjmę wszelką konstruktywną krytykę.
