dammy:
Dlaczego mam poważnie traktować źródła pisane z XIX w?
Może są to.jakies wyolbrzymione legendy, podobne do tych z Biblii o rozstąpienieniu się morza czerwonego?
Nawet jeśli to prawda, nie można uogólniać i wyciągać wniosków na temat kobiet, na podstawie jednej historii, to nie odzwierciedla rzeczywistości.
Oddziały w Dahomeju były firmowane z kobiet, które były siłą wcielone do wojska, szkolone od najmłodszych lat w walce, więc były selekcjonowane pod względem wytrzymałości fizycznej i zręczności a słonie na które polowały, mogły być słoniątkami wielkości jeleni.
Może to była kultura, w której panowały bardzo barbazynskie zwyczaje i nie można ekstrapolować zachowań tych kobiet na wszystkie kobiety. Na fotografiach też można zauważyć, że są to kobiety dobrze zbudowane i miały dobre warunki fizyczne ku temu, żeby polować.
Dlaczego mam poważnie traktować źródła pisane z XIX w?
Może są to.jakies wyolbrzymione legendy, podobne do tych z Biblii o rozstąpienieniu się morza czerwonego?
Nawet jeśli to prawda, nie można uogólniać i wyciągać wniosków na temat kobiet, na podstawie jednej historii, to nie odzwierciedla rzeczywistości.
Oddziały w Dahomeju były firmowane z kobiet, które były siłą wcielone do wojska, szkolone od najmłodszych lat w walce, więc były selekcjonowane pod względem wytrzymałości fizycznej i zręczności a słonie na które polowały, mogły być słoniątkami wielkości jeleni.
Może to była kultura, w której panowały bardzo barbazynskie zwyczaje i nie można ekstrapolować zachowań tych kobiet na wszystkie kobiety. Na fotografiach też można zauważyć, że są to kobiety dobrze zbudowane i miały dobre warunki fizyczne ku temu, żeby polować.
Rozsadziło mi antenę.

