kmat napisał(a): Włosy na głowie to ochrona przed słońcem. Na sawannie, przed wynalezieniem czapki, lepiej mieć coś takiego. Zarost z kolei to jakiś sygnał wskazujący na wysoki poziom testosteronu, czyli dobór płciowy wchodzi w grę.
W tym temacie polecam „Nagą małpę” Desmonda Morrisa
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

