DziadBorowy napisał(a): Zakładam, że gdybyś glosował to raczej nie na PIS.
zefciu napisał(a): A gdybyś zrobił tak: wybierasz ugrupowanie, które najlepiej oddaje Twoje poglądy.
Stosunek do gospodarki: Konfa
Stosunek do Ukrainy: PiS
Stosunek do "obyczajowości" (homosie, aborcja i eutanazja): Lewica
Stosunek do kary śmierci: (chyba) Konfa
Stosunek do nielegalnej imigracji i muru na granicy z Białorusią: PiS
Stosunek do kościoła: Lewica
Stosunek do UE: KO
Jest jakaś partia-mutant, która łączy te wszystkie rzeczy? Bo do takiej byłoby mi najbliżej.
Iselin napisał(a): Zastanawiam się, czy dożyję wyborów, na które pójdę z przyjemnością.
Ja pamiętam jak z przyjemnością szedłem z rodzicami na referendum głosować za wejściem do UE.
A tak poza tym, to od dawien dawna, od prawie zawsze, konsekwentnie głosowałem na różne partyjki Korwina. Zawsze szedłem głosować z poczuciem słuszności tego co robię.
Potem nie głosowałem, a potem za waszą namową raz zagłosowałem na PO i bardzo źle się z tym czułem.
Teraz czuję, że na kogo bym nie zagłosował to bym się źle czuł, więc pierdzielę to wszystko.
DziadBorowy napisał(a): Też mnie wkurzają plakaty i od lat te same twarze. Dlatego na wybory pójdę i zagłosuję na kogoś z dołu listy kogo gęby na plakacie nie widziałem i kto jeszcze w polityce się nie udzielał.
A czy przypadkiem nie jest tak, że głos oddany na kogoś z dołu listy i tak idzie na kogoś z góry listy?
DziadBorowy napisał(a): Na pewno nie chcę aby dalej rządziły mną szuje które potrafią odtajnić plany wojny obronnej z Rosją i manipulować prostacko ich treścią tylko po to aby utrzymać swoje spasione dupy na stołkach.
Ja kiedyś miałem taki moment, że najchętniej to bym wybrał jakiegoś Piłsudskiego albo Pinocheta, który "zrobiłby ze wszystkimi świniami u koryta porządek", ale to też mi przeszło.
zefciu napisał(a): Zalety: Twój głos się liczy i przesyłasz do lidera partii jasny sygnał, że nie chcesz głosować na „te same ryje”.
Lider partii pewnie będzie miał to w dupie. Mój kumpel był kiedyś w młodzieżówce PO. Z jego relacji i doświadczeń wynika, że wszystkie partie mają w sobie coś z sekciarstwa; że jest układ i układziki - ludzie bez znajomości robią w tych sektach tylko za darmową siłę roboczą, a śmietankę spijają i tak dzieci polityków, które są wkręcane przez rodziców w układ i dosysają się do koryta.
Ty do tego podchodzisz idealistycznie, a wewnątrz partii, na które będziesz głosował odpierdziela się jakieś autorytarne sekciarstwo, niesnaski między frakcjami i bezgraniczne, fanatyczne uwielbienie wobec Boga-Tuska albo Boga-Kaczyńskiego. A ty sobie myślisz, że ktoś w tej bandzie zjebów będzie patrzał i uwzględniał na który numerek oddasz głos...
zefciu napisał(a): Jeśli wszyscy zmęczeni „tymi samymi ryjami” zrobią tak jak Ty — sygnał będzie jasny.
Jeśli wszyscy normalni Polacy wkurwieni zachowaniem i działaniami naszych polityków nie pójdą na wybory w tak dużym stopniu, że aż będą nieważne - to wtedy dopiero sygnał będzie jasny.
Ayla Mustafa napisał(a): Zgrozą napełnia mnie pejzaż polityczny. Wybory za niedługo, a dwa miejsca na sondażowym podium mają stronnictwa, w których w skład wchodzą niekryci faszyści (Braun, Kórwin, Bąkiewicz itd.) oraz inne moralne dna (Matecki, Mejza itd.). Co ten naród wyprawia?
Najgorsze jest to, że Bąkiewicz startuje z Radomia i gdzie nie pojadę widzę jego plugawy ryj. Jedyne co mogę zrobić to nacharchać mu między bilbordowe oczy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


