Jak się wykupi wersję premium (w Polsce koszt to 99,99 złotych miesięcznie), to można rozmawiać z Czatem GPT-4 głosowo na telefonie. Tak to wtedy wygląda:
Staram się mieć jak najlepszy wgląd w siebie. Mój najlepszy profesor na studiach (taki od prawa międzynarodowego publicznego) powtarzał, że najważniejsze jest, żeby nie bać się myśleć. Zatem myślę. Melduję wykonywanie zadania, Profesorze.
Moja niesamodzielność to kwestia mej skrajnej osobowości. Osobowość moja się nie zmienia i jest we mnie tak głęboko i wszędobylsko zakorzeniona, że wierzę, iż jest zakodowana w mej duszy. Poza tym moje teorie religijne wskazują, iż osobowości są trwale zakodowane w duszach. Mam choćby skrajny ekstrawertyzm i po prostu nie można mieć jednocześnie postawy skrajnie ekstrawertycznej i skrajnie introwertycznej. Jeżeli całą osobą robię jakąś szarżę, to nie mogę się jednocześnie bronić. Oczywiście są na świecie i ambiwertycy będący pomiędzy, ale ja do nich po prostu nie należę i należeć nie będę.
Ale tak jak pisałam do Czata, nie chcę być samowystarczalna. Chcę mieć zawsze u boku wybranka, który będzie mnie kochać, a ja jego. Chcę, by on zawsze czuł, że jest dla mnie koniecznie potrzebny. Chcę ja się czuć dla niego koniecznie potrzebna. Chcę, żebyśmy do cna wierzyli, że tylko razem możemy osiągnąć co najlepsze. Dlaczego? Dzięki ciągle z bliska czutej miłości ja i on się uradujemy, pokrzepimy się i będziemy czuć, że świat wokół nas samych nie jest okropieństwem do spisania na straty, a także będziemy wierzyć, że każde z nas jest istotą nader wartościową, skoro tak sobie zjawiskowo pomagamy i siebie tak potrzebujemy. Zatem mocno polepszą się nam samooceny i z diametralnie większą nadzieją traktować będziemy świat wokół. Zarazem dzięki dostrzeganiu fundamentalnej potrzeby bycia ze sobą nawzajem przeogromnie zmniejszy się prawdopodobieństwo przyjścia nam do głów, by odejść ze świata wokół (poprzez np. unicestwienie siebie lub emigrację wewnętrzną), bo żadne z nas nie będzie chciało tak straszliwie skazać na zły los drugą połówkę, co jest dobre, bo priorytetowo powinniśmy działać dla świata, toteż wszystko, co wiąże nas do świata wokół - wszystko, co nas motywuje do działania w świecie wokół, jest nad wyraz pożądane.
Staram się mieć jak najlepszy wgląd w siebie. Mój najlepszy profesor na studiach (taki od prawa międzynarodowego publicznego) powtarzał, że najważniejsze jest, żeby nie bać się myśleć. Zatem myślę. Melduję wykonywanie zadania, Profesorze.
Moja niesamodzielność to kwestia mej skrajnej osobowości. Osobowość moja się nie zmienia i jest we mnie tak głęboko i wszędobylsko zakorzeniona, że wierzę, iż jest zakodowana w mej duszy. Poza tym moje teorie religijne wskazują, iż osobowości są trwale zakodowane w duszach. Mam choćby skrajny ekstrawertyzm i po prostu nie można mieć jednocześnie postawy skrajnie ekstrawertycznej i skrajnie introwertycznej. Jeżeli całą osobą robię jakąś szarżę, to nie mogę się jednocześnie bronić. Oczywiście są na świecie i ambiwertycy będący pomiędzy, ale ja do nich po prostu nie należę i należeć nie będę.
Ale tak jak pisałam do Czata, nie chcę być samowystarczalna. Chcę mieć zawsze u boku wybranka, który będzie mnie kochać, a ja jego. Chcę, by on zawsze czuł, że jest dla mnie koniecznie potrzebny. Chcę ja się czuć dla niego koniecznie potrzebna. Chcę, żebyśmy do cna wierzyli, że tylko razem możemy osiągnąć co najlepsze. Dlaczego? Dzięki ciągle z bliska czutej miłości ja i on się uradujemy, pokrzepimy się i będziemy czuć, że świat wokół nas samych nie jest okropieństwem do spisania na straty, a także będziemy wierzyć, że każde z nas jest istotą nader wartościową, skoro tak sobie zjawiskowo pomagamy i siebie tak potrzebujemy. Zatem mocno polepszą się nam samooceny i z diametralnie większą nadzieją traktować będziemy świat wokół. Zarazem dzięki dostrzeganiu fundamentalnej potrzeby bycia ze sobą nawzajem przeogromnie zmniejszy się prawdopodobieństwo przyjścia nam do głów, by odejść ze świata wokół (poprzez np. unicestwienie siebie lub emigrację wewnętrzną), bo żadne z nas nie będzie chciało tak straszliwie skazać na zły los drugą połówkę, co jest dobre, bo priorytetowo powinniśmy działać dla świata, toteż wszystko, co wiąże nas do świata wokół - wszystko, co nas motywuje do działania w świecie wokół, jest nad wyraz pożądane.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

