zefciu napisał(a):Nie, nie trzeba, bo chrześcijanin ma obowiązek miłować Boga i wszystkich ludzi (obrazy Boga) - bez wyjątku.Jaques napisał(a): Całą naukę chrześcijańską, którą streściłem w kilku punktach pierwszego wpisu, można określić jednym słowem MIŁOŚĆ.No właśnie nie można, bo trzeba do tego dołożyć jeszcze zastrzeżenia, komu się miłość należy, a komu nie.
A to, że chrześcijanin ma obowiązki obdzielać innych nieraz i wtedy, kiedy tym innym to się "nie należy", podobnie jak jemu Bóg różnych nienależnych łask udziela, to już inna kwestia.
Szanowny Pan zefciu, eks-chrześcijanin, doskonale to wie, ale obrana ideologia każe mu mącić, zatruwać studnię i przedstawiać nielubianą ideologię (a szczególnie: przedstawicieli i niektóre zastosowania praktyczne, organizacyjne) w gorszym świetle, niż w prosty sposób mogłaby być opisana, coby postronni zbyt łatwo nie rozważyli przyjęcia jej za swoją.
zefciu napisał(a): Gdyby dało się tak streścić, to by nie było potrzeba żadnej teologii.Teologia potrzebna jest do wyłożenia, czym chrześcijańska miłość jest, co to znaczy 'należne' etc.
To, że coś w szczegółach można rozłożyć, scharakteryzować, dopowiedzieć, nie oznacza, że w pewnej konwencji nie można używać zwrotów-kluczy, które krócej mają dawać pewną wskazówkę.
No ale, jak wyżej - imperatyw każe dokonywać wybiórczych absolutyzacji i jak najbardziej niekorzystnych interpretacji wypowiedzi dyskutanta.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)

