To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
U źródła chrześcijaństwa - test
#53
zefciu napisał(a):
Jaques napisał(a): Całą naukę chrześcijańską, którą streściłem w kilku punktach pierwszego wpisu, można określić jednym słowem MIŁOŚĆ.
No właśnie nie można, bo trzeba do tego dołożyć jeszcze zastrzeżenia, komu się miłość należy, a komu nie.
Nie, nie trzeba, bo chrześcijanin ma obowiązek miłować Boga i wszystkich ludzi (obrazy Boga) - bez wyjątku.
A to, że chrześcijanin ma obowiązki obdzielać innych nieraz i wtedy, kiedy tym innym to się "nie należy", podobnie jak jemu Bóg różnych nienależnych łask udziela, to już inna kwestia.

Szanowny Pan zefciu, eks-chrześcijanin, doskonale to wie, ale obrana ideologia każe mu mącić, zatruwać studnię i przedstawiać nielubianą ideologię (a szczególnie: przedstawicieli i niektóre zastosowania praktyczne, organizacyjne) w gorszym świetle, niż w prosty sposób mogłaby być opisana, coby postronni zbyt łatwo nie rozważyli przyjęcia jej za swoją.

zefciu napisał(a): Gdyby dało się tak streścić, to by nie było potrzeba żadnej teologii.
Teologia potrzebna jest do wyłożenia, czym chrześcijańska miłość jest, co to znaczy 'należne' etc.

To, że coś w szczegółach można rozłożyć, scharakteryzować, dopowiedzieć, nie oznacza, że w pewnej konwencji nie można używać zwrotów-kluczy, które krócej mają dawać pewną wskazówkę.
No ale, jak wyżej - imperatyw każe dokonywać wybiórczych absolutyzacji i jak najbardziej niekorzystnych interpretacji wypowiedzi dyskutanta.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)

The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
U źródła chrześcijaństwa - test - przez Jaques - 23.05.2022, 12:06
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 27.05.2022, 11:15
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 31.03.2024, 19:26
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez Elbrus - 31.03.2024, 20:34
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 02.04.2024, 08:35
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 28.04.2024, 15:56
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 06.05.2024, 07:29
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 03.04.2024, 08:07
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 12.06.2024, 08:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości