To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
U źródła chrześcijaństwa - test
#54
Elbrus napisał(a):
zefciu napisał(a):
Jaques napisał(a): Całą naukę chrześcijańską, którą streściłem w kilku punktach pierwszego wpisu, można określić jednym słowem MIŁOŚĆ.
No właśnie nie można, bo trzeba do tego dołożyć jeszcze zastrzeżenia, komu się miłość należy, a komu nie.
Nie, nie trzeba, bo chrześcijanin ma obowiązek miłować Boga i wszystkich ludzi (obrazy Boga) - bez wyjątku.
A to, że chrześcijanin ma obowiązki obdzielać innych nieraz i wtedy, kiedy tym innym to się "nie należy", podobnie jak jemu Bóg różnych nienależnych łask udziela, to już inna kwestia.

Szanowny Pan zefciu, eks-chrześcijanin, doskonale to wie, ale obrana ideologia każe mu mącić, zatruwać studnię i przedstawiać nielubianą ideologię (a szczególnie: przedstawicieli i niektóre zastosowania praktyczne, organizacyjne) w gorszym świetle, niż w prosty sposób mogłaby być opisana, coby postronni zbyt łatwo nie rozważyli przyjęcia jej za swoją.

Zefciu przestał wierzyć między innymi widząc, jak ta "miłość" w praktyce wygląda: względem osób LGBT, imigrantów, jak chrześcijanie do bólu kochają inność. Gadanie to jedno, praktyka to drugie.

Akurat chrześcijanie są bardzo dobrzy w tanim sygnalizowaniu cnoty (virtue signalling). Jak już trzeba ponieść jakieś koszty, to jest z tym gorzej. Trudno na przykład uczciwie mówić o przestępstwach seksualnych księży ich kolegom po fachu, trudno tych przestępców w imię miłości separować od ofiar, bo jeszcze się interes nie będzie kręcił tak, jak by kler chciał, gdyby coś niefajnego w wykonaniu księży wyszło na jaw.

Łatwo zaś jest im opowiadać o miłości, jednocześnie szczując na innych, wskazując wroga w tym, który nikomu krzywdy nie czyni, a raczej sam kocha- tylko kocha inaczej.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
U źródła chrześcijaństwa - test - przez Jaques - 23.05.2022, 12:06
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 27.05.2022, 11:15
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 31.03.2024, 19:26
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez E.T. - 31.03.2024, 21:41
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 02.04.2024, 08:35
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 28.04.2024, 15:56
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 06.05.2024, 07:29
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 03.04.2024, 08:07
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 12.06.2024, 08:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości