To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
U źródła chrześcijaństwa - test
#56
E.T. napisał(a):
Elbrus napisał(a):
zefciu napisał(a):
Jaques napisał(a): Całą naukę chrześcijańską, którą streściłem w kilku punktach pierwszego wpisu, można określić jednym słowem MIŁOŚĆ.
No właśnie nie można, bo trzeba do tego dołożyć jeszcze zastrzeżenia, komu się miłość należy, a komu nie.
Nie, nie trzeba, bo chrześcijanin ma obowiązek miłować Boga i wszystkich ludzi (obrazy Boga) - bez wyjątku.
A to, że chrześcijanin ma obowiązki obdzielać innych nieraz i wtedy, kiedy tym innym to się "nie należy", podobnie jak jemu Bóg różnych nienależnych łask udziela, to już inna kwestia.

Szanowny Pan zefciu, eks-chrześcijanin, doskonale to wie, ale obrana ideologia każe mu mącić, zatruwać studnię i przedstawiać nielubianą ideologię (a szczególnie: przedstawicieli i niektóre zastosowania praktyczne, organizacyjne) w gorszym świetle, niż w prosty sposób mogłaby być opisana, coby postronni zbyt łatwo nie rozważyli przyjęcia jej za swoją.

Zefciu przestał wierzyć między innymi widząc, jak ta "miłość" w praktyce wygląda: względem osób LGBT, imigrantów, jak chrześcijanie do bólu kochają inność. Gadanie to jedno, praktyka to drugie.

Akurat chrześcijanie są bardzo dobrzy w tanim sygnalizowaniu cnoty (virtue signalling). Jak już trzeba ponieść jakieś koszty, to jest z tym gorzej. Trudno na przykład uczciwie mówić o przestępstwach seksualnych księży ich kolegom po fachu, trudno tych przestępców w imię miłości separować od ofiar, bo jeszcze się interes nie będzie kręcił tak, jak by kler chciał, gdyby coś niefajnego w wykonaniu księży wyszło na jaw.

Łatwo zaś jest im opowiadać o miłości, jednocześnie szczując na innych, wskazując wroga w tym, który nikomu krzywdy nie czyni, a raczej sam kocha- tylko kocha inaczej.

Strach przed innością jest niezależny od wyznania. Możliwe, że wśród obecnych chrześcijan w Polsce przeważa. Również wśród hierarchów Kościoła dominuje konserwatyzm. U źródeł jednak tego nie zauważyłem.

Miłość względem każdego innego człowieka i nie ocenianie go. Zamiłowanie do Dobra.

Na pewno łatwiej mówić o Miłości niż ją praktykować. Nie oceniałbym negatywnie tych, którzy nie decydują się ponosić dużych kosztów. To jest droga, którą każdy sam wybiera.

Masz rację, że przykład przestępstw seksualnych łączy się z brakiem miłości wobec ofiar. Nie wiem, na ile klerowi zależy na kręceniu się interesu, a na ile na dobrym wizerunku, by móc nadal ewangelizować. Myślę, że oba czynniki grają rolę. Chciałbym wierzyć, że ten drugi przeważa. Nie zmienia to faktu, że nawet "małe" ofiary dla "większego" dobra są niedopuszczalne.

freeman napisał(a):Zgadza się, przy czym nie można pominąć istotnej rzeczy, czyli tego, iż polega ona na tym, że Bóg pierwszy nas umiłował. Bez odniesienia do Niego, jako źródła miłości, cokolwiek o niej powiemy będzie przedstawieniem fałszywego jej obrazu.

"Na początku było słowo i Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo". Tak myślę o tym Słowie i pasuje zarówno Miłość jak i Dobro.

Może to czysty przypadek, że god i good to podobne słowa. Tak jak i love i loaf. Nie potrafię tego naukowo ocenić. Gdyby jednak nie przypadek, to wiedziałbym jak rozumieć:

I am the loaf from heaven /  Give us a future loaf today itd.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
U źródła chrześcijaństwa - test - przez Jaques - 23.05.2022, 12:06
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 27.05.2022, 11:15
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 31.03.2024, 19:26
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez Jaques - 01.04.2024, 19:38
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 02.04.2024, 08:35
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 28.04.2024, 15:56
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 06.05.2024, 07:29
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 03.04.2024, 08:07
RE: U źródła chrześcijaństwa - test - przez zefciu - 12.06.2024, 08:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości