Jaques napisał(a): Całą naukę chrześcijańską, którą streściłem w kilku punktach pierwszego wpisu, można określić jednym słowem MIŁOŚĆ.
Ta, a skutkiem tej miłości jest nienawiść do tych obrzydłych pedałów, w końcu to zaraza tej ziemi. Nie zapominajmy, proszę, słów miłującego swoich bliźnich biskupa. Dajcie spokój.
Chrześcijaństwo po dwóch tysiącach lat wreszcie zdycha i niech zdechnie jak najszybciej. Nie warto ratować tej koncepcji!
Miłość - to iluzja - ot, trochę chemii, lubienie innych i tyle. Zatem nauka chrześcijańska oparta jest na iluzji - nic nowego. To przede wszystkich hipokryzja do kwadratu.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

