zefciu napisał(a):Nie istnieje na forum zakaz i nie wiem, dlaczego miałoby to w tego typu sytuacjach stanowić problem (a w przypadku umierającego forum - zbawienne to będzie; co zresztą i tak się działo i dziać będzie; no chyba że zakaz uchwalą...), żeby do takiego pytania podczepiła się inna osoba, która w miarę jako adresat pasuje (tu: ateista; czy bardziej specyficznie: ateista, który uważa, że tradycyjny świat wartości jest chory albo że jeśli metafizyczne/teistyczne podstawy systemu są wadliwe, to wartości z nich wypływające też są wadliwe i nie powinny być w praktyce kontynuowane).Poszukujacy napisał(a):Cleo, która ostatni post napisała 12 lat temu specjalnie na Twoją prośbę przyjdzie i Ci odpowieCleo napisał(a): Żaden z Ciebie ateista, jeżeli przyjmujesz system wartości oparty na katolickich zasadach. Jeżeli podstawy są chore to system nie może być zdrowy. Tradycyjny świat wartości jest bezwartościowy. Wmówili Ci że inaczej się nie da a Ty to przyjmujesz bez mrugnięcia okiem. Skutecznie piorą mózgi.
Jaki jest twój alternatywny system wartości?
Więcej - nawet jeśli użytkownik immiennie (z nicka) wskaże, że od konkretnej osoby domaga się odpowiedzi, to też można się w tą dyskusję podczepić. No chyba, że dotyczy to jakiejś specyficznej sytuacji życiowej, specyficznych uwarunkowań - wtedy rzeczywiście wprowadzałoby to dużo chaosu, czy wręcz wprost zmieniałoby temat (pytałeś o ulubione piwo? no to apropos tego - uważam, że dowód kosmologiczny...). Ale tego tu przecież nie ma.
Jest przecież temat 'Pytania do teistów', w którym odpowiadają ateiści wczuwający się niejako w rolę teistów (na tyle, na ile im zdobyta o danym wyznaniu wiedza pozwala). I jakoś większego problemu z tym nie było. I nie powinno być, jeśli ma się w priorytecie wiedzę i poznanie, a nie chochołowanie czy trolling.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)



