Do tego dochodzi nuda. Jak się ma taką kasę to zwyczajne atrakcje przestają cieszyć, odpoczynek na prywatnej Greckiej wyspie wydaje się banalny i oklepany, więc ci mądrzejsi kupują sobie na przykład farmę i zajmują się ogrodnictwem a ci głupsi zaczynają szukać adrenaliny w tego typu nielegalnych "atrakcjach".
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

