DziadBorowy napisał(a): Dlaczego wszelkie teorie spiskowe i w ogóle szurstwo to domena raczej prawicy niż lewicy. I nie chodzi mi o to, że jakiś zwolennik lewicy jest zarazem antyszczepem, bo to oczywiście się zdarza, tylko, że partie te raczej nie podejmują takiej narracji.Zwolennicy lewicy bywają chyba antyszczepami pomimo narracji lewicy. Zwolennicy różnych partii pośrodku też. Kiedyś czytałam dość wiarygodne wyjaśnienie tego, skąd się bierze duży odsetek antyszczepionkowców u Hołowni - jest coś takiego jak elektorat wędrujący, składający się z ludzi, którzy ogólnie nie lubią polityków i nie mają poczucia sprawczości i rzucają się na na każde "coś nowego", co ma być inne, robiąc w ten sposób najdziwaczniejsze wolty, typu Nowoczesna-Korwin-Kukiz-Hołownia, a niespecjalnie wiąże się to z jakimiś konkretnymi poglądami. Zresztą coraz mocniej przekonuję się, że jesteśmy bardzo emocjonalnymi istotami, dotyczy to także wyborów politycznych.
Osiris napisał(a): Teorie spiskowe pojawiają się od czasów starożytnych oraz w różnych kręgach społecznych, niekoniecznie tylko słabiej wykształconych więc poziom szkolnictwa nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeśli jest jakiś wspólny mianownik konspiracyjnego myślenia, tą nim emocje a przede wszystkim strach. W przypadku szczepionek może mieć to związek z bespośrednim fizycznym kontaktem z igłą czy w ogóle obcą substancją wprowadzaną do organizmu na zasadzie: boję się szczepionki, to zracjonalizuję sobie tą obawę znajdując wytłumaczenie w spisku. Natomiast w przypadku innych, tak jak wspomniałeś, też obawa przed niezrozumieniem skomplikowanego świata, gdzie różne rzeczy dzieją się przypaZapewne dużą rolę w nieufności do medycyny w ogóle, w tym szczepionek, odgrywa rozczarowanie. Z jednej strony żyjemy w epoce niezwykłego rozwoju nauki i technologii, medycyna czyni cuda, z drugiej strony, w wielu przypadkach medycyna nadal jest bezsilna, wielu ludzi nie daje się uratować, wielu chorób lekarze nie są w stanie wyleczyć, więc niektórzy ludzie zaczynają szukać nadziei w różnych czarach-marach. Ciekawe jest też, że istniejąca przed koroną antyszczepionkowość największym powodzeniem cieszyła się w dużych miastach zachodniej i centralnej Polski, odwrotnie, niż wielu ludzi by się spodziewało.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

