DziadBorowy napisał(a): Właśnie! Dlaczego wszelkie teorie spiskowe i w ogóle szurstwo to domena raczej prawicy niż lewicy. I nie chodzi mi o to, że jakiś zwolennik lewicy jest zarazem antyszczepem, bo to oczywiście się zdarza, tylko, że partie te raczej nie podejmują takiej narracji. Czy też podejmują a po prostu w mojej bańce na to nie trafiłem?Według tych badań generalnie najbardziej skłonne do spiskowego myślenia są osoby o skrajnych poglądach bez wyraźnego rozróżnienia na prawicę czy lewicę. Zależy od konkretnych przypadków i tego czyja grupa jest w danym momencie pozbawiona kontroli i wpływów.
https://www.nature.com/articles/s41562-021-01258-7
Ale z drugiej strony, nie spotkałem jeszcze osoby o lewicowych poglądach, nawet skrajnych która wierzyłaby w jakąś szeroko rozpowszechnioną teorię spiskową. Może dlatego, że spisek kojarzony jest zazwyczaj z władzą a prawacy mają często zacięcie wolnościowe, obsesję na punkcie ograniczania wpływów rządów a co za tym idzie, przeceniania ich rzeczywistych możliwości. Stąd przekonanie o udziale Tuska w katastrofie smoleńskiej, Busha w zamachu WTC, rządowej agencji NASA w lądowaniu na Księżycu, spisku przeciw Trumpowi (QAnon), zabiciu JFK przez CIA, tajemnicy Rosewell, plandemii itd. Zazwyczaj chodzi o jakąś "grupę trzymającą władzę" na szczycie której są oczywiście żydzi

Iselin napisał(a): Zapewne dużą rolę w nieufności do medycyny w ogóle, w tym szczepionek, odgrywa rozczarowanie. Z jednej strony żyjemy w epoce niezwykłego rozwoju nauki i technologii, medycyna czyni cuda, z drugiej strony, w wielu przypadkach medycyna nadal jest bezsilna, wielu ludzi nie daje się uratować, wielu chorób lekarze nie są w stanie wyleczyć, więc niektórzy ludzie zaczynają szukać nadziei w różnych czarach-marach. Ciekawe jest też, że istniejąca przed koroną antyszczepionkowość największym powodzeniem cieszyła się w dużych miastach zachodniej i centralnej Polski, odwrotnie, niż wielu ludzi by się spodziewało.To fakt, wielu ludzi ma "magiczne" podejście do medycyny, nie bez winy koncernów farmaceutycznych i dezinformujących reklam. Wobec braku spodziewanych efektów, zamieniają jedną magię na drugą. To, że czasem ona zadziała z powodu efektu placebo, tylko przyczynia się do uwiarygodnienia danej alternatywnej metody.

