To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 5 głosów - średnia: 2.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ?
Musiałem przegapić tę perełkę, pewnie przez święta. No ale lepiej późno niż jeszcze później.

Arrogance napisał(a): Cóż, mogę oceniać podług kryteriów XX-wiecznych.

Cała historia, która staje Ci kością w gardle, zaczęła się od bitwy granicznej, którą armia chińska przegrała. Przegrała ją, ponieważ nie rozporządzała bronią przeciwpancerną (nawet minami), podczas gdy cesarskie wojsko miało już na wyposażeniu lekkie czołgi. Chiński rząd w Nankinie, dodajmy że demokratyczny, miał w tej sytuacji z grubsza trzy wyjścia: (1) kapitulować formalnie i dogadywac warunki egzystencji swoich obywateli pod okupacją, (2) wycofać się do obronnego miejsca inwestując równocześnie co się da w zagraniczną broń ppanc z zamiarem kontrataku, (3) ogłosić Powstanie Bokserów 2.0, czyli wojnę ludową. Rząd nankiński nie zrobił żadnej z tych rzeczy. Zamiast tego wysadził tamy na Rzece Żółtej. Wiadomo było, że sprowadzi to na kraj apokaliptyczną powódź, że zalany zostanie kosmiczny zupełnie areał gruntów do wtykania sadzonek ryżu i że koszmarna liczba obywateli demokratycznego państwa umrze z głodu. No ale przynajmniej Japończycy do stolicy nie dotrą.

No więc dobrze, przebrzydły rząd chińskich żółtków, przegniły do szpiku kości demokracją i innym dżenderem, wysadził w powietrze tamę, zabijając tym mnóstwo innych skośnookich ryżojadów. Tym samym postawił najszlachetniejszy rząd najlepszej i najszlachetniejszej rasy na tej planecie, od samych bogów pochodzącą przed następującym dylematem:

- przeciwnik udowodnił, że jest idiotą
- przeciwnik udowodnił, że życie własnych obywateli jest mu obojętne
- przeciwnik udowodnił, że negocjacje nie mają sensu
- przeciwnik udowodnił, że ma zero pojęcia o strategii, gdyż efekt na inwazję był minimalny
- przeciwnik właśnie zrobił z własnych obywateli swoich przyszłych wrogów (będą oni w przszłości bazą rekrutacyjną dla komunistów w regionie)

Co w tym momencie wykoncypowali najjaśniejsi generałowie, politycy i decydenci?

Cytat:Kalkulacja japońska w tym momencie stawała się boleśnie oczywista: jak wbić do głów ludziom o ewidentnie półdzikiej mentalności, że mają się poddać. Nie zapominajmy, że był to początek wieku dwudziestego, kiedy epoka kolonialna trwała sobie w najlepsze i nic nie wskazywało na jej rychły (rychły...) koniec.

Acha, czyli zamiast wykorzystać ewidentny przykład nieliczenia się rządu z życiem własnych obywateli, żeby ich przekabacić na swoją stronę, światły rząd Japonii postanowił, że popełnianie okrucieństw na obywatelach tego państwa ma sen. Rząd, który lekką ręką poświęcił 800k własnych obywateli na pewno wymięknie, jak japonia dorzuci kolejne dziesiątki lub setki tysięcy...

Serio, jeżeli chciałeś mi przekazać, że Japończycy byli idiotami, to właśnie to ci się udało. Rasa panów, my ass.

W sumie udowodniłeś tylko, że amerykańskie embarga w tej fazie były jak najbardziej słuszne. Pobił się idiota z drugim idiotą i ścigają o to, kto więcej chińczyków zabije, własny rząd czy rząd obcy. Takie idioctwa to nawet w średniowieczu nie były, tam jednak wolano zachować poddanych, żeby było czym rządzić. Masakry miast miały sens w czasach, jak miast bronili mieszkańcy, nie armie zawodowe. Japończycy zresztą popełnili analogiczny błąd jak Niemcy, którzy podczas inwazji na Rosję uczynili wszystko, żeby wszyscy na zajętych terenach ich nienawidzili. Tyle że zrobili to wcześniej i na rozkaz księcia cesarskiej rodziny, który psim swędem dorobił się immunitetu (powieszono za to generała, który w tym czasie przez chorobę nie był w stanie wpłynąć na przebieg wypadków). Monarchia boska.

Cytat:Identyczną kalkulację zastosowali potem Amerykanie, z tą różnicą, że udowodnili, ile o Japończykach wiedzą i ile z tej wiedzy pojmują.

I oboje wiemy, że Amerykanie się o włos nie przekalkulowali, że istniały silne grupy, dla których Amerykanie mogliby pokryć wyspy dywanem atomówek. Można nawet od biedy argumentować, że tutaj monarchia stanęła na wysokości zadania. Choć tu ploty mówią, że tenno bardziej obawiał się komunistycznej rewolty przy przedłużaniu wojny niż troszczył o życie poddanych. Jakby nie było, poddanie było, kalkulacja Amerykanów wyszła.

Cytat:Summa summarum, WW2 polegała na tym, że mordowali wszyscy, którzy mieli okazję.

Taaak, a amerykańscy żołnierze gwałcili Francuski, Holenderki i Niemki. Gdyby do Polski dojechali, pewnie by i Polki gwałcili, a jak. Bothesidesism to 101 apologetyzmu. Niemniej pewne akcje wynikały z ogólnego zdziczenia, inne miały błogosławieństwo odgórne. Ba, nawet Niemcy nie fotografowali siebie w KZ-ach. A Japończycy jakoś sami udokumentowali, częściowo w gazetach relacjonowali, jak na XX wiek przypadło.

Cytat:Naprawdę nie widzę sensu tłumaczyć, że w moich oczach zbrodnia jest zbrodnią; mogę ewentualnie tłumaczyć, że love is blindness, ale nawet (zwłaszcza?) w jej obliczu potrzeba wyznaczać sobie czerwone linie. Ty, w odniesieniu do zwycięzców tych... zawodów w masowych mordach, uparłeś się takie linie ignorować - znaczy, one tam są, ale ZOMG, ZOMG, this is fascism! This is agit-prop; a to są zmasakrowani (Japonia) i zgnojeni (Niemcy) rywale Amerykanów, którzy bynajmniej im tego nie zapomnieli. I doskonale wiedzą, że wczorajszy wygrany jest jutrzejszym przegranym; że nikt nie rządzi wiecznie. (W US of A, jak się zdaje, uważają inaczej.)

Dla Niemców przegrana z USA nie jest tak bolesna, jak przegrana z Rosją. Tutejsze resentymenty pro-rosyjskie mają coś z syndromu bitej żony, która ciągle jeszcze tęskni za facetem, który ją pomiata. Facet (to Rosja) odszedł, ale (wschodnio-)niemiecka dusza przywykła do silnej ręki czuje jakiś brak...

Cytat:Jeśli jeszcze tego nie ogarniasz, to wytłumaczę jak krowie na rowie: Europa dlatego się nie zbroi, że Niemcy - ani góra, ani doły - nie mają najmniejszej ochoty umierać za, w ich pojęciu, gówniane interesy Waszyngtonu. Oni rozumieją dobrze, że Putin, jeśli rzeczywiście chce od Europy pokoju i rozwoju, to nie dostanie tego bez uwzględnienia postulatów największej gospodarki w regionie. Putin rozumie to również; jego trolle (!) sygnalizowały to już podczas Majdanu. Co to oznacza: że za Dobrego Cara różne Helmuty (a przede wszystkim Helgi!) będą się czuły u siebie jak pączki w maśle. Równie ochoczo się uzbroją, jeśli tylko carskie interesy okażą się zbieżne z ichniejszymi. Ewentualnie protestującemu bertowi natomiast wskaże się najkrótszą drogę na most na rzece Oder. Wskaże mu ją państwo, albo i osoby prywatne - albo może wszyscy na kupę zusammen; worst case scenario na pełnej kurtyzanie.

Nie myśl, że mam złudzenia co do moich autochtonów. Byłem w komisjach wyborczych, wiem jak wysokie poparcie ma AfD w moim bezpośrednim sąsiedztwie. Ostatnie wybory to była powtórka z 1933, już obmyślam plany na wypadek, że pójdzie dalej.

Cytat:Japonia ma trudniej, bo w Oriencie każdy uważa się za tego wyjątkowego i drugiego nienawidzi, ale fakt pozostaje faktem: w razie ewentualnego starcia (modne słowo) kinetycznego, kraj Cesarza stanowi języczek u wagi. Pytanie, czy pan Xi rozumie to w geniuszu swym, bo po drugiej stronie Pacyfiku dominuje raczej myślenie, że two bombs were enough.

No łezka się w oku kręci na samą myśl, że bidni japońscy nadludzie są tacy zahukani, bo każdy dookoła się uważa za nadludzi. No wiadomo, że każdy w takim wypadku by tylko masakrował sąsiadów, żeby im udowodnić, kto jest prawdziwym panem.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 18:09
RE: Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez bert04 - 14.03.2025, 12:29
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 18:57
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 19:04
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 19:12
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 19:21
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 19:56
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 20:37
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 20:46
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 20:59
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 21:28
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 21:52
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 22:21
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.02.2009, 23:50
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 02:29
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 12:16
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 12:30
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 12:36
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 12:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 12:49
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 13:49
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.02.2009, 16:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.02.2009, 14:56
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 15.02.2009, 15:07
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 15.02.2009, 19:40
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 15.02.2009, 22:43
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.02.2009, 00:28
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 17.02.2009, 09:20
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez X-X-X-X-X-X - 18.02.2009, 12:30
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 18.02.2009, 20:37
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 18.02.2009, 22:54
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez X-X-X-X-X-X - 19.02.2009, 00:26
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 19.02.2009, 01:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 20.02.2009, 12:10
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 20.02.2009, 13:37
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 20.02.2009, 20:09
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 20.02.2009, 20:24
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 21.02.2009, 12:03
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 21.02.2009, 14:15
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 21.02.2009, 17:24
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 10:55
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 12:52
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 13:20
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 14:04
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 14:14
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 14:21
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 14:52
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 22.02.2009, 20:01
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 00:09
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 18:10
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 20:07
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 20:21
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 20:35
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 21:11
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 23.02.2009, 21:51
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 24.02.2009, 00:08
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 24.02.2009, 09:35
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 24.02.2009, 09:49
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 24.02.2009, 19:49
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 25.02.2009, 00:56
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 25.02.2009, 17:59
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 25.02.2009, 22:50
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 26.02.2009, 18:37
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 05.03.2009, 10:09
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.03.2009, 17:16
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.03.2009, 18:28
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 12.03.2009, 22:19
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.03.2009, 01:49
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.03.2009, 01:57
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 13.03.2009, 14:09
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.03.2009, 02:46
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.03.2009, 13:06
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.03.2009, 13:52
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.03.2009, 13:58
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.03.2009, 14:16
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 14.03.2009, 14:22
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 18:43
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 19:42
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 22:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 22:52
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 22:57
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 23:04
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 16.03.2009, 23:12
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 17.03.2009, 18:43
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 20.03.2009, 19:08
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 30.03.2009, 19:25
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 09.04.2009, 16:57
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 21.04.2009, 16:41
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 02.05.2009, 15:08
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 02.05.2009, 15:13
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 07.05.2009, 19:16
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez X-X-X-X-X-X - 07.05.2009, 21:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 08.05.2009, 17:43
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 09.05.2009, 11:30
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez xeno - 15.05.2009, 19:49
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 23.08.2012, 21:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 23.08.2012, 22:33
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 23.08.2012, 22:46
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 23.08.2012, 22:56
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 24.08.2012, 19:21
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 24.08.2012, 20:45
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 24.08.2012, 21:07
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - przez IX - 24.08.2012, 21:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości