Fanuel napisał(a): Ja tam właśnie zbudowałem pełną automatyzację pozyskiwania influenserów dla firmy kosmetycznej. W kilka godzin i z marszu. Dlaczego, bo istnieje AI. To czego bym się uczył parę miesięcy jeszcze ze 3 lata temu zrobiłem w kilka godzin, bo mnie cholernie dobrze rozumie sztuczna inteligencja. Trochę sprytu, trochę autystycznego myślenia i umiejętność promptowania i... AI odwaliło praktycznie całą robotę i to na poziomie takim jaki ja bym osiągał intensywną nauką kilku dziedzin.Tak. To tzw. "vibe-coding".
Slup napisał(a): Czasem warto też dać drugiemu człowiekowi pewien kredyt zaufania. Może warto pozwolić mu być sobą. Może z czasem dojrzeje i pozbędzie się płytkości? A co jeśli zrozumiemy dzięki jego obecności w naszym życiu, że na początku też byliśmy pod pewnymi względami płytcy? Wszystko to skomplikowane, niepewne i wymagające.Na dawanie kredytu zaufania i czekaniu aż ktoś dojrzeje do mych wymagań nie mam już sił i nerwów. Po dekadzie rozczarowań moja czara goryczy się już prawie przelewa.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

