1. Zgadzam się, że autorzy (lub autor) Ewangelii Mateusza w niektórych przypadkach dokonywali selekcji fragmentów ST. Niemniej jednak jest faktem, że w judaizmie oczekiwano przyjścia mesjasza. Zresztą w wielu jego współczesnych odmianach to oczekiwanie jest nadal obecne. Główną podstawą tego oczekiwania są właśnie proroctwa zawarte w ST. Nie ma tutaj różnicy między judaizmem i chrześcijaństwem, które zresztą można traktować jako wariant starożytnej religii żydowskiej. Myślę, że wiara w pojawienie się mesjasza w ramach szeroko pojętego judaizmu nie jest zatem całkowicie arbitralna i nie sprowadza się do sprytnego dobierania cytatów, ale znajduje poparcie w proroctwach ST i historii narodu żydowskiego.
2. Jeśli chodzi o początek Księgi Rodzaju to trzeba pamiętać, że zawiera nie tylko metafory, ale też jawne odniesienia do problematyki moralnej i antropologicznej. Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Owoc jest zerwany z drzewa poznania dobra i zła, co jest wykroczeniem przeciwko otwarcie sformułowanemu zakazowi. Skutkiem złamania tego zakazu było natychmiastowe odczucie wstydu z powodu właśnej cielesności i opuszczenie raju. Wyżej wymienione elementy to nie są przecież uwznioślenia. To są jawne składniki tego tekstu. Myślę, że w tym wypadku także jest jasne (i odpowiada temu konsensus wśród religioznawców), że początek Księgi Rodzaju należy odczytywać jako mit teologiczny, którego celem jest przekazanie pewnej treści moralnej i antropologicznej.
Zgadzam się też, że można ułożyć opowiadanie, które będzie sprawiało wrażenie niepozornej bajki dla dzieci, a w rzeczywistości będzie zawierało znacznie poważniejszą treść. Przykładami są twórczość Tolkiena, "Tajemniczy Nieznajomy" Marka Twaina i (dobrze znany polskim uczniom) "Mały Książę".
2. Jeśli chodzi o początek Księgi Rodzaju to trzeba pamiętać, że zawiera nie tylko metafory, ale też jawne odniesienia do problematyki moralnej i antropologicznej. Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Owoc jest zerwany z drzewa poznania dobra i zła, co jest wykroczeniem przeciwko otwarcie sformułowanemu zakazowi. Skutkiem złamania tego zakazu było natychmiastowe odczucie wstydu z powodu właśnej cielesności i opuszczenie raju. Wyżej wymienione elementy to nie są przecież uwznioślenia. To są jawne składniki tego tekstu. Myślę, że w tym wypadku także jest jasne (i odpowiada temu konsensus wśród religioznawców), że początek Księgi Rodzaju należy odczytywać jako mit teologiczny, którego celem jest przekazanie pewnej treści moralnej i antropologicznej.
Zgadzam się też, że można ułożyć opowiadanie, które będzie sprawiało wrażenie niepozornej bajki dla dzieci, a w rzeczywistości będzie zawierało znacznie poważniejszą treść. Przykładami są twórczość Tolkiena, "Tajemniczy Nieznajomy" Marka Twaina i (dobrze znany polskim uczniom) "Mały Książę".

