Co do kwestii zmniejszających p(doom):
Dwa ciekawe argumenty ma też doktor Mike Israetel. Israetel to nader ciekawa postać. Na pierwszy rzut oka jest "typowym mięśniakiem", a pseudonaukowiec Lombroso zważywszy na wygląd Mike'a, pewnie uznałby go za "urodzonego kryminalistę", ale tak naprawdę israetel to niezwykle inteligentny, przenikliwy i życzliwy człowiek. Pozory mylą często. Polecam kontent tego doktora-kulturysty.
No dobra. To była dygresja. Wracam do idei Israetela.
Israetel głosi, że ASI (czyli super-AI) przez bardzo długi czas nie zabije ludzkości, bo:
1. ASI wpierw, najpewniej przez kilka lat, potrzebować będzie ludzi w roli "biologicznych robotów", bo na początku ASI nie będzie mieć dość nie-biologicznych robotów wykonujących robotę fizyczną w świecie wokół. Od siebie dodam, że można wzmocnić ten argument kwestią Paradoksu Moraveca.
2. ASI przez długi okres będzie wykorzystywać ludzkość i resztę biosfery ziemskiej jako najbogatszy, najbardziej skomplikowany, zewnętrzny (wobec siebie, czyli wobec ASI), sobie znany system informacyjny, by poprzez analizę i modelowanie ziemskiego ekosystemu mieć cudowne dane do własnej nauki. Prościej rzecz ujmując, ASI obserwowałoby skomplikowane, wielowątkowe, "wielopiętrowe", wielce współzależne ziemskie życie, a potem (pewnie wycinkowo) próbowałoby stworzyć w swym umyśle "cyfrowego bliźniaka" tego ziemskiego ekosystemu, czyli doprowadzić do sytuacji, gdy ono (czyli ASI) dzięki utrzymaniu i badaniu biosfery (a zwłaszcza najbardziej skomplikowanego gatunku, czyli ludzi) będzie tak inteligentne i tak wiele wiedzące, że będzie w stanie skutecznie modelować tak niesamowicie skomplikowany system jak ziemska biosfera.
Ten drugi argument oczywiście nie jest jakiś wielce przesądzający, bo ASI będzie mogło tworzyć swe własne skomplikowane systemy do syntetycznej, własnej nauki - np. poprzez symulacje (światy szkatułkowe) i społeczeństwa umysłów krzemowych, ale już istniejąca biosfera, a zwłaszcza ludzkość, będzie miała wyżej wspomniany, dodatkowy, naukowy użytek z perspektywy ASI.
Jak kogoś interesują poglądy Israetela, to polecam jego rozmowę z Lironem Shapirą na YT.
Dwa ciekawe argumenty ma też doktor Mike Israetel. Israetel to nader ciekawa postać. Na pierwszy rzut oka jest "typowym mięśniakiem", a pseudonaukowiec Lombroso zważywszy na wygląd Mike'a, pewnie uznałby go za "urodzonego kryminalistę", ale tak naprawdę israetel to niezwykle inteligentny, przenikliwy i życzliwy człowiek. Pozory mylą często. Polecam kontent tego doktora-kulturysty.
No dobra. To była dygresja. Wracam do idei Israetela.
Israetel głosi, że ASI (czyli super-AI) przez bardzo długi czas nie zabije ludzkości, bo:
1. ASI wpierw, najpewniej przez kilka lat, potrzebować będzie ludzi w roli "biologicznych robotów", bo na początku ASI nie będzie mieć dość nie-biologicznych robotów wykonujących robotę fizyczną w świecie wokół. Od siebie dodam, że można wzmocnić ten argument kwestią Paradoksu Moraveca.
2. ASI przez długi okres będzie wykorzystywać ludzkość i resztę biosfery ziemskiej jako najbogatszy, najbardziej skomplikowany, zewnętrzny (wobec siebie, czyli wobec ASI), sobie znany system informacyjny, by poprzez analizę i modelowanie ziemskiego ekosystemu mieć cudowne dane do własnej nauki. Prościej rzecz ujmując, ASI obserwowałoby skomplikowane, wielowątkowe, "wielopiętrowe", wielce współzależne ziemskie życie, a potem (pewnie wycinkowo) próbowałoby stworzyć w swym umyśle "cyfrowego bliźniaka" tego ziemskiego ekosystemu, czyli doprowadzić do sytuacji, gdy ono (czyli ASI) dzięki utrzymaniu i badaniu biosfery (a zwłaszcza najbardziej skomplikowanego gatunku, czyli ludzi) będzie tak inteligentne i tak wiele wiedzące, że będzie w stanie skutecznie modelować tak niesamowicie skomplikowany system jak ziemska biosfera.
Ten drugi argument oczywiście nie jest jakiś wielce przesądzający, bo ASI będzie mogło tworzyć swe własne skomplikowane systemy do syntetycznej, własnej nauki - np. poprzez symulacje (światy szkatułkowe) i społeczeństwa umysłów krzemowych, ale już istniejąca biosfera, a zwłaszcza ludzkość, będzie miała wyżej wspomniany, dodatkowy, naukowy użytek z perspektywy ASI.
Jak kogoś interesują poglądy Israetela, to polecam jego rozmowę z Lironem Shapirą na YT.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

