No to wymyślę teorię spiskową:
(Tryb ironii włączony)
Zabójca planował na wiele lat do przodu. Przez lata udawał prawicowca (będąc tak naprawdę skrajnym lewicowcem), by po popełnieniu zbrodni uznano, że zbrodnia ta obciąża prawicę w USA.
(Tryb ironii wyłączony)
W sumie też nie wiem, kim dokładnie jest zabójca Kirka i bardzo mało mnie to obchodzi. Wiem tylko, że nie należy popierać tego zabójstwa, bo jeśli na Zachodzie prawica i lewica będą siebie mocno nienawidzić, to społeczeństwa i kraje Zachodu podupadną w wojenkach domowych, a skorzysta na tym Oś Zła (czyli Moskwa, Pekin, Teheran, Pjongjang itd.).
Z partii USA wolę mocno Demokratów niż Republikanów, ale dostrzegam zarazem, że różnica polityczna między Republikanami a Demokratami jest dużo mniejsza niż różnica między raszystowsko-komunistyczną Osią Zła a Zachodem.
(Tryb ironii włączony)
Zabójca planował na wiele lat do przodu. Przez lata udawał prawicowca (będąc tak naprawdę skrajnym lewicowcem), by po popełnieniu zbrodni uznano, że zbrodnia ta obciąża prawicę w USA.
(Tryb ironii wyłączony)
W sumie też nie wiem, kim dokładnie jest zabójca Kirka i bardzo mało mnie to obchodzi. Wiem tylko, że nie należy popierać tego zabójstwa, bo jeśli na Zachodzie prawica i lewica będą siebie mocno nienawidzić, to społeczeństwa i kraje Zachodu podupadną w wojenkach domowych, a skorzysta na tym Oś Zła (czyli Moskwa, Pekin, Teheran, Pjongjang itd.).
Z partii USA wolę mocno Demokratów niż Republikanów, ale dostrzegam zarazem, że różnica polityczna między Republikanami a Demokratami jest dużo mniejsza niż różnica między raszystowsko-komunistyczną Osią Zła a Zachodem.
"I sent you lilies now I want back those flowers"


