W USA nadmiarnie fetyszyzują tą swoją konstytucję. Nie widzę jednak powodu aby nie móc podejść do tego bardziej racjonalnie i przy zachowaniu prawa do posiadania broni pójść na pewne ustępstwa. Wystarczy ograniczyć swobodę tylko do broni krótkiej a sytuacja zmieniłaby się w całkiem niezłym stopniu. Przynajmniej jeśli chodzi o zamachy (strzały z odległości) czy duże strzelaniny z jednym agresorem. Do obrony własnej nie potrzeba broni, która mierzy na 100 czy 200 metrów.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
