Fanuel napisał(a): Alt-right ma lepiej pod względem propagandy.Nie ma. Wyobraź sobie Starship Troopers, tylko że na serio. To też byłaby padaka.
Fanuel napisał(a): Żeby zrobić drogiego gniota to naprawdę trzeba się starać.Bez obaw

Fanuel napisał(a): Propaganda ma nieść wartości takie jak siła, wspólnota, agresywną walka z przeciwnikiem itd. Typowe kino akcji z rozmachem może kuleć, ale zasadniczo archetypiczny ryt drogi bohatera załatwia sprawe. Tutaj o wiele trudniej spieprzyć fabułę, bo nie ma w niej zasady udziwniania wszystkiego i pseudointelektualnego pierdololo jako bazy.Ochujenia jest jeszcze więcej. Woke mimo wszystko to doprowadzony do skrajności mainstream. Tamci są kompletnie odjebani siekierą od rzeczywistości. Mówimy o ludziach, którzy wierzą w te wszystkie Qanony, depopulacje, redpille i inną żydomasonerię i gejoreptilię.
Fanuel napisał(a): No i alt-left ni cholery nie rozumie worldbuildingu.Alt-left to coś zupełnie innego niż woke. Bliżej ma do alt-rightu.
Fanuel napisał(a): Nikt nie czytał całości materiału bazowego do czego się przyznawała showrunnerka i baza im nawet śmiała przeszkadzać. Pocięcie scen bez wyjaśnień to też miał być zabieg nowatorski i inteligentny i im nie wyszedł. No i zrozumienie specyfiki kulturowej polskiego autora by się przydało.To jest to o czym pisałem. Dzieci bogatych rodziców poszły do showbiznesu robić sztukę i wyszła im sztuka przez duże G.
Fanuel napisał(a): Ringi Pały zaś to ofiary braku praw do całości materiałuTo naprawdę nie był główny problem

Fanuel napisał(a): Germańsko-brytyjskie materiały bazowe są niezrozumiałe dla tych, którzy się wzięli za przenoszenie na ekran dorobku Tolkiena. No bo jak epickie fantasy z silnymi kobietami z ziarnem charakterologicznym Eowiny czy Luthien, które są istotną, ale nie dominującą częścią ma się mieścić w pojmowaniu ludzi, których poczucie kultury zamyka się w komiksach i specyfice wyłącznie amerykocentrycznej?A to tak.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

